Rockstar przeprasza za cenzurę w GTA IV

Kilka dni temu zadebiutował pierwszy dodatek DLC do czwartej części cyklu GTA zatytułowany Lost & Damned.

Uważni fani tej produkcji z Europy i Australii zauważyli, że wprowadził on do tego tytułu pewne nieoczekiwane zmiany.

Nie chodzi tu o dodatkowe tryby multiplayer czy nowy wątek fabularny. Okazało się, że w europejskich wersjach gry podczas wymiany ognia z ciał nie ulatuje już "mgiełka" krwi. Ponadto pod leżącymi trupami nie tworzy się kałuża czerwonej posoki, a w scenach seksu dostępny jest tylko jeden kąt widzenia, który więcej zasłania niż pokazuje.

"Jesteśmy świadomi błędów w dodatku Lost & Damned i zapewniamy, że naprawimy to w ciągu najbliższych godzin" - powiedział rzecznik Rockstar, zaprzeczając by zmiany te były celowe.

Reklama

Prawdopodobnie w firmie pomylono regiony do których miało trafić L&D. W Australii też funkcjonuje system PAL, ale obowiązują tam inne restrykcje dotyczące brutalności i nagości. Do czasu stosownego patcha gracze z Australii grają w wersję ostrzejszą (europejską), a Europejczycy w łagodniejszą (australijską). Warto zaznaczyć że Rockstar już wcześniej miało problemy z kodem w swoich produkcjach - dodatek Hot Coffee do GTA San Andreas.

"Przepraszamy wszystkich fanów za tę sytuację" - dodaje rzecznik.

W serwisie YouTube jest dostępny amatorski materiał wideo niemieckiego gracza, który pokazuje różnice GTAIV bez dodatku i z nim. Warto zaznajomić się z recenzją podstawki oraz trailerem do Lost & Damned. Jeśli jesteś właścicielem tej gry na PC, z pewnością zainteresuje Cię mod Lost & Damned Unlocked.

Gry-Online
Dowiedz się więcej na temat: Lost: Zagubieni
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy