Połączenie Monkey Island z Diablo

W sieci pojawiły się pierwsze materiały demonstrujące rozgrywkę w grze DeathSpank, dziele Kauzlarica oraz Gilberta, który pracował nad dwiema pierwszymi odsłonami Monkey Island.

Z początku DeathSpank miał być tylko komiksową postacią, jednak Gilbert i Clayton doszli do wniosku, że bohater przez nich wykreowany zasługuje na zrobienie o nim gry. Na to przedsięwzięcie namówili studio Hothead, a ich wspólne dzieło nabiera coraz bardziej konkretnych kształtów. Konkretnych i... pełnowymiarowych, na początku bowiem DeathSpank miał być grą sprzedawaną epizodycznie, ostatecznie wyjdzie jednak w "jednym kawałku".

Twórcy nie ukrywają, że pracując nad DeathSpank bazują na dobrze znanych tytułach. Gra będzie połączeniem humoru i stylu graficznego znanego z Monkey Island oraz rozgrywki z Diablo. Fabuła skupia się wokół tajemniczego przedmiotu nazwanego The Artifact. Znajdował się on w rękach naszego bohatera do czasu, w którym jeden z lokalnych przywódców o imieniu Lord Von Prong nie ukradł go, porywając przy tym grupę sierot. Od tego momentu DeathSpank za swój obowiązek wyznacza sobie uratowanie zakładników z rąk Von Pronga.

Reklama

Ciekawie prezentuje się sytacja z platformami na jakie ukaże się DeathSpank, ponieważ twórcy nie podali jeszcze żadnej konkretnej. Poprzednia gra studia Hothead, Penny Arcade Adventures, ukazała się na PC, PS3, Xboxie 360, Macintoshu a nawet Linuxie, więc możemy założyć, że DeathSpanka spotka podobny los. Co do daty premiery też nie mamy żadnych informacji, ale rok 2010 wydaje się najbardziej prawdopodobny.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy