Polacy mistrzami świata!

Tegoroczne finały World Cyber Games okazują się być najlepszymi w historii występów polskiej reprezentacji. W sobotę brąz Pio_, wczoraj wywalczone w pięknym stylu złoto AGAiN!

Pierwsza runda pojedynku Again - fnatic w finale Counter-Strike'a na WCG 2009 przejdzie chyba do historii e-sportu. 60 rund, nagłe zmiany prowadzenia, napięte nerwy i... wyproszenie ze sceny.

Mecz finałowy w CS-a rozpoczął się chwile po tym, jak Kr0ne - półfinałowy rywal Pio_ w turnieju FIFA 09 - w trzech meczach rozprawił się z faworytem, dwukrotnym zwycięzcą WCG hero. Polacy grę na de_nuke rozpoczęli prowadzeniem 4:0, które wkrótce jednak zostało zniwelowane przez Szwedów. Wymiana zdań trwała do trzydziestej rundy, którą zakończył wynik remisowy 15:15. Emocje dopiero jednak się zaczęły. Rozwiązania nie przyniosła żadna z czterech kolejnych dogrywek, przy czym w jednej Szwedom udało się odrobić aż trzypunktową stratę. Chwilę po zakończeniu czwartej dogrywki graczy przywitała niemiła niespodzianka. Przedłużający się mecz nie był priorytetowym wydarzeniem dla lokalnych miłośników StarCrafta, a przede wszystkim Warcrafta III (dwaj Chińczycy w finale), więc zdecydowano, że będzie on dokończony "na parkiecie", w strefie Counter-Strike'a.

Reklama

Pozbawionemu wyświetlanych na żywo wyników trudniej było mi śledzić poczynania naszych, niemniej kilka pełnych nerwów minut po rozpoczęciu piątej dogrywki wreszcie Polacy mogli odetchnąć i pogratulować sobie nawzajem po zwycięskim horrorze, który zakończył się wynikiem 31:29. Od tego momentu już nie było po prostu możliwości, by młodzi Szwedzi mogli to wygrać. I faktycznie, 28 rund później sędziowie zanotowali w notesach wynik 16:12 dla Again, a wśród oglądających zmagania CS-owców rozległy się wiwaty i brawa. Kilkaset autografów i zdjęć później nasi mistrzowie wydostali się z kordonu chińskich fanów e-sportu i udali się do bazy, by odpocząć przed ceremonia rozdania medali.

Tegoroczne złoto to druga wygrana chłopaków na WCG. Poprzednie zwycięstwo odnieśli w 2006 roku w Monzy. Oprócz medali mistrzowie przywiozą z Chin 35 tysięcy dolarów w gotówce oraz nagrody rzeczowe o wartości 2 tysięcy dolarów. Bez wątpienia już od dziś nie będą mogli się opędzić od ofert klanów i sponsorów chętnych przygarnąć mistrzowską drużynę.

Gratulacje!!!

CDA
Dowiedz się więcej na temat: "Mistrz" | złoto | złoto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy