O pracach nad DNF

Kilka godzin dopracowanej rozgrywki - to najświeższa oferta z obozu 3D Realms związana z oczekiwanym od co najmniej dekady shooterem Duke Nukem Forever.

Zdaniem George'a Broussarda wszelkie sprawy dotyczące produkcji i testowania gry "zbiegają się w jednym miejscu".

W oczekiwaniu na tego "prawdziwego" Księcia, na Xbox Live pojawił się remake wydanego w 1996 roku Duke Nukem 3D. Przy tej okazji powrócił temat powstającego od wieków Duke Nukem Forever (bo jakżeby mogło być inaczej?). O przebiegu prac nad grą, w której ukazanie się powątpiewa znaczna grupa fanów elektronicznej rozrywki, opowiedział nieco George Broussard, szef 3D Realms. "Prace przebiegają naprawdę dobrze. Mamy już gotowych kilka godzin całkowicie dopracowanej rozgrywki. Cały czas aktywnie testujemy poszczególne etapy gry, czerpiemy też ze wskazówek testerów, więc wszelkie sprawy zbiegają się w jednym miejscu" - powiedział Broussard, próbując zasiać w niedowiarkach nutkę optymizmu.

Reklama

Na koniec szef 3D Realms obwieścił kluczową informację: "Wiemy, które rzeczy są śmieszne i powinny pojawić się w rozgrywce, a które nie, wszystko zatem pozostaje teraz kwestią czasu. Chyba jeszcze nigdy nie towarzyszło mi takie zadowolenie i podekscytowanie związane z jakąkolwiek grą, jak dzieje się to teraz". Tym razem darujemy sobie złośliwości. Broussard dobił się sam.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: rozgrywki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy