Najważniejsza w grach jest historia

Według głównego projektanta Dragon Age: Origins w grach najważniejsza jest dobra historia i interakcja.

Grafika ponownie zaczyna stanowić rzecz drugorzędną.

Od lat w branży toczy się dyskusja, jak ważna jest dobra historia w grach. Ponownie w tej kwestii wypowiada się BioWare. Główny projektant Dragon Age: Origins, Mike Laidlaw, twierdzi, że najistotniejsze jest dobra historia.

Osobiście uważam, że najistotniejsza jest dobrze napisana historia. Zwłaszcza, że zaczynamy obserwować spadek krzywej wzrostu możliwości graficznych i przestaje się sprawdzać idea skoku graficznego co dwa lata. Przestaje mieć znaczenie ilość pikseli. Dlatego uważam, że dobra historia to coś, co pozwoli grze przetrwać.

Reklama

Uważam, że jest to sprawa kluczowa i uważam, że wielki sukces osiągnęły gry, w których zrozumiano, że siłą tego medium jest interaktywność i zmienność, a nie prostoliniowa narracja. Gra, która prowadzi mnie jedną ścieżką i nie pozwala poczuć, że mam wpływ na świat sprawia gorsze wrażenie niż taka, gdzie jest choć trochę interakcji.

Takie słowa nie powinny dziwić biorąc pod uwagę podkreślaną na każdym kroku przez BioWare złożoność opowieści w ich grach. Jednak czy dla wszystkich graczy najistotniejsza jest fabuła, czy też czasem wystarczy po prostu pozbawiona treści zabawa?

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy