Jeff Kaplan o nowym MMO Blizzarda

Nowe MMO Blizzarda nie ma być podobne do swego wielkiego poprzednika, World of Warcraft.

Projekt jest we wczesnej fazie realizacji, dlatego jego twórcy nie wdają się w szczegóły.

"Myślę, że bardzo ważnym czynnikiem naszego nowego MMO jest fakt, że nie musi być ono WoW-em" - powiedział w wywiadzie dla serwisu MTV Multiplayer Jeff Kaplan, jeden z najważniejszych ludzi stojących za World of Warcraft. Deklaracja ta zapewne ucieszy fanów, którzy obawiali się, że ów nieujawniony dotąd projekt Blizzarda będzie podobny do aktualnego lidera wśród masówek.

Kaplan jest przekonany, że mimo sukcesów, jakie święcą wspomniany już WoW czy Warhammer Online, również projekty MMO nie bazujące na świecie fantasy mają szansę wybić się z tłumu. Jego zdaniem receptą na podbicie serc fanów jest stworzenie gry interesującej dla zagorzałych użytkowników oraz przystępnej dla początkujących. "Myślę, że każdy typ dorobku może przetrwać. Jestem zszokowany, że nie uświadczyliśmy większej ilości MMO w sci-fi, bliskiej przyszłości, rzeczywistości postapokaliptycznej czy historczynej" - powiedział przedstawiciel Blizzarda. Na pytanie, który z tych nurtów reprezentować będzie nowy projekt jego firmy, odparł śmiejąc się: "Wszystkie z nich połączone w jedno!".

Reklama

Niewyjaśnioną dotąd kwestią pozostaje temat platform, na których pojawi się nowe MMO Blizzarda. Z pewnością jedną z nich będzie PC, ale czy jedyną? Zamieć wykazuje ostatnio coraz większe zainteresowanie konsolami (wystarczy wspomnieć pochodzące z tegorocznego Blizzconu deklaracje duetu Mike Morhaime - Jay Wilson dotyczące Diablo III), zatem istnieje pewne prawdopodobieństwo, że nowa produkcja firmy nie będzie exclusive'em dla komputerów osobistych. Kaplan nie przyznał tego jednak wprost.

Według informacji przedstawionych przez Kaplana, gra znajduje się obecnie na bardzo wczesnym etapie produkcji. Minie zatem trochę czasu, zanim poznamy jakiekolwiek szczegóły na jej temat.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama