Blizzard o swoim nowym MMO

"Fajne, nowe, inne, nowej generacji" - takimi słowami tajemnicze MMO Blizzarda określił Paul Sams.

Zaznaczył on, że prace nad grą są we wczesnej fazie, zatem nieprędko dowiemy się o niej czegoś więcej.

O nowym projekcie MMO Blizzarda nie wiemy praktycznie nic oprócz tego, że w ogóle powstaje. W jednym z ostatnich wywiadów temat ten poruszył Paul Sams, nie wdając się jednak w żadne szczegóły. Raz jeszcze podkreślił za to, że owa tajemnicza masówka będzie się zasadniczo różniła od World of Warcraft.

"Chcemy stworzyć świetną grę" - rozpoczął Sams. "Coś fajnego, nowego, innego, coś co odnosząc się do wyglądu, odczuć i rozgrywki będzie postrzegane w kategoriach nowej generacji. To wielkie wyzwanie" - dodał. Przedstawiciel Blizzarda zaznaczył, że produkcja gry jest w początkowej fazie. Nadal nie wiadomo, kiedy Zamieć będzie gotowa do zaprezentowania światu swego najnowszego projektu. "Ostatnią rzeczą, jaką chcemy zrobić to zadeklarować coś, co zyskałoby poparcie wśród fanów, a następnie wycofać się z tego. Pragniemy osiągnąć określony poziom pewności, że obrany przez nas kierunek jest słuszny. Chcemy też dostatecznie dopracować produkt przed jego pokazaniem. Dotychczas nie dotarliśmy do żadnego z tych punktów" - powiedział Sams.

Reklama

Jak zaznaczył przedstawiciel Blizzarda, dużą rolę przy tworzeniu tego projektu odegra bagaż doświadczeń zebranych przy okazji prac nad World of Warcraft. A właśnie - już za chwilę na Jagiellońskiej 74 w Warszawie przed siedzibą CD Projektu rozpocznie się nocna sprzedaż dodatku do WoW-a, Wrath of the Lich King. Żaden fan Azeroth nie powinien przegapić tego wydarzenia.

gram.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy