Battlefield Heroes w liczbach
25 czerwca swą światową premierę miała nowa gra akcji od szwedzkiego studia DICE, Battlefield Heroes.
Mimo charakterystycznego tytułu, produkcja ta nie jest związana bezpośrednio z żadną częścią serii Battlefield, a cała fabuła osadzona jest w realiach II wojny światowej. Gra wydana została w ramach projektu Play 4 Free. Oznacza to, że jest darmowa - dystrybuowana bez żadnych opłat czy też abonamentów - ale z systemem mikrotransakcji. Czy przynosi Electronic Arts zyski czy straty?
Otóż wygląda na to, że jest jak najbardziej dochodowa. Firma ujawniła właśnie dane statystyczne związane z grą, według których:
- Battlefield Heroes posiada około 1,5 miliona użytkowników (nie sprecyzowano, czy są w to wszystkie zarejestrowane konta graczy, czy tylko konta aktywne),
- 50,4% graczy należy do frakcji Narodowców (National Army), 49,6% to wojska Królewskie (Royal Army),
- 40% graczy przy wyborze decyduje się na grę komandosami, 37% żołnierzami, a 23% wybiera artylerzystów,
- według EA przeciętny gracz wydaje w czasie gry 20 dolarów (system mikrotransakcji), przeważnie na wyposażenie żołnierzy. Najbardziej atrakcyjne okazują się dodatki wizualne. 76% funduszy (które w grze zwane są BattleFundami) wydawanych jest na takie rzeczy, jak elementy stroju. W pierwszej piątce najchętniej kupowanych przedmiotów znajdują się: płaszcz komandorski, czapka oficera sił specjalnych, okulary słoneczne, spodnie żołnierzy elitarnych i odznaki. Gadżety rozwijające postać najczęściej kupowane są za punkty XP oraz VP (valor points) w pakietach na 30 dni lub też na jeden dzień. Nie wiążą się one co prawda z bezpośrednią przewagą w walce, ale pozwalają zyskać nowe zdolności i kupować lepsze bronie. Pozostałe 5% BattelFundów to koszty związane z zakupem gestów (np. Flex i Robot Dance),
- Rommy Ghaly, starszy analityk rynku e-commerce EA stwierdził, że w Battlefield Heroes grają użytkownicy ze 133 krajów świata. Natomiast zdecydowana większość, bo aż 75% graczy pochodzi jedynie z dziesięciu państw: USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji, Szwecji, Rosji, Kanady, Polski i Brazylii.
Jeśli pomnożymy 20 dolarów przez liczbę 1,5 miliona użytkowników, prostym rachunkiem otrzymamy 30 milionów dolarów. Prawda, że wygląda to nieźle, jak na "darmową" grę?