Gry w służbie ludzkości

Half-Life 2 pomocny straży pożarnej w szkoleniach przeciwpożarowych? Wbrew pozorom nie jest to fantazja autora tej informacji, a rzeczywistość.

Naukowcy z Uniwersytetu Durham opracowali symulator bazujący na silniku Source, wykorzystanym w grze Half-Life 2. Ma to służyć analizie zachowań ludzi podczas zagrożenia pożarowego. Program oddaje wiernie architekturę budynku Wydziału Informatyki Uniwersytetu Durham, jednak naukowcy zapowiadają, że w stosunkowo krótkim czasie, można stworzyć wirtualną makietę dowolnej lokacji.

"Użyliśmy tego symulatora by sprawdzić jak ludzie będą się zachowywać w sytuacji zagrożenia pożarowego, a także w celach edukacyjnych" - mówi doktor Shamus Smith, jeden z autorów projektu. Co ciekawe, osoby, które na co dzień są aktywnymi graczami, podczas symulacji pożaru próbowały między innymi przeskoczyć lub przejść przez ogień. Badani nie związani z wirtualną rozrywką, traktowali eksperyment poważnie, szukając normalnej drogi ewakuacyjnej.

Jak się okazuje, gry wykorzystują również amerykańskie siły zbrojne, i to nie w celach naukowych. W wywiadzie dla serwisu Democracy Now, P.W. Singer autor książki Wired for War: The Robotics Revolution and Conflict in the 21st Century, oraz doradca Baraka Obamy w czasie kampanii prezydenckiej, zdradził, że jednym z najlepszych operatorów bezzałogowych samolotów w Iraku jest dziewiętnastolatek z Newady, który swoje umiejętności zdobył podczas grania na konsoli Xbox 360. Co ciekawe, nastolatek był na tyle dobry, że po okresie krótkiej służby w Iraku, dowództwo zdecydowało o przeniesieniu go do Stanów Zjednoczonych w charakterze instruktora.