Overwatch World Cup był zawsze dużym wydarzeniem na profesjonalnej scenie gry. Niektórzy twierdzą, że Blizzard nigdy nie robił tego tytułu z myślą o rywalizacji na tak wysokim poziomie, ale kiedy miliony fanów z całego świata śledziły Mistrzostwa Świata, wszystkie te argumenty przestawały mieć znaczenie.
Ostatnią informację o powrocie World Cupa społeczność Overwatcha przyjęła z otwartymi ramionami. OWL cieszył się oczywiście solidną popularnością i przyciągał sporo fanów, ale Mistrzostwa Świata były wydarzeniem, które interesowały nawet widzów spoza esportowej sceny OW.
Informacja o powrocie turnieju dotarła oczywiście w pewnym momencie do xQc, który rozpoczynał swoją karierę streamera i profesjonalnego zawodnika w pierwszym Overwatchu. Jeden z największych content creatorów na świecie wyraził zainteresowanie Mistrzostwami Świata i powiedział, że rozważy udział.
xQc przyznał jednak, że jeżeli ma to zrobić, pójdzie drogą, którą idzie większość profesjonalnych graczy. Zacznie więcej grać, trenować i jeżeli dojdzie do odpowiedniego poziomu, weźmie udział w tryoutach. Decyzja pozostanie wtedy w rękach sztabu szkoleniowego odpowiedzialnego za kanadyjską reprezentację.
