Do spotkania PACT przystąpił z aż trzema stand-inami. Patryk „Sidney” Korab oraz Mikołaj „Miki” Szemraj są obecnie testowani przez organizację, natomiast Miłosz „mhL” Knasiak wystąpił za Dawida „lunAtica” Cieślaka, którego z gry wyeliminowały problemy zdrowotne.
Na pierwszym placu boju x-kom bezlitośnie korzystał z kłopotów kadrowych rywala, w pewnym momencie osiągając prowadzenie 9:1. W końcówce połowy "PACT-owicze" nieco podgonili wynik (5:10), następnie po stronie terrorystów kontynuując pogoń, zakończoną doprowadzeniem do remisu (11:11). Dalsza część odsłony należała do podopiecznych Adriana "IMD" Piepera, którzy od wspomnianego wyżej wyniku nie pozwolili rywalom poprawić swojego dorobku punktowego.
Podczas mirage'a znów to Daniel „STOMP” Płomiński i spółka nadawali ton rozgrywce, pewnie obejmując wyraźne prowadzenie (6:0). Gracze PACT mieli spore problemy ze skutecznymi atakami, a to negatywnie odbiło się im na wyniku (4:11). Tym razem w drugiej połowie Kacper „darko” Ściera i spółka nie zaliczyli już tak udanego powrotu (7:11). x-kom kontrolował bowiem sytuację na serwerze, pewnie zamykając mecz.x-kom Team - PACT 2:0 (16:11 – inferno, 16:9 - mirage)
Patryk Głowacki
