Czwartek, 20 października:
- JDG - Rogue 3:0
Piątek, 21 października:
- T1 - RNG 3:0
Sobota, 22 października:
- Gen.G - DWG KIA 3:2
Niedziela, 23 października:
- DRX - EDG 3:2
Drabinka Mistrzostw Świata po zakończeniu ćwierćfinałów prezentuje się następująco:
Przed rozpoczęciem fazy zasadniczej dużo mówiło się o tym, że górna część drabinki wygląda dużo lepiej. JDG jest jednym z faworytów do wygrania turnieju, T1 w aktualnej mecie prezentuje się znacznie lepiej, a RNG zdobyło w tym roku tytuł MSI i niektórzy widzieli w nich nawet czarnego konia Mistrzostw Świata. Tymczasem w praktyce w górnej połowie drabinki nie widzieliśmy dużo walki i to dolna połowa dostarczyła nam dużo emocji.
Bezsprzecznie najlepszym ćwierćfinałowym spotkaniem było starcie Gen.G z DWG KIA. Mecz ten będzie przez cały następny rok funkcjonował jako główny argument za wprowadzeniem double elimination w playoffach Mistrzostw Świata. DWG KIA trafiło na najlepszą drużynę chińską w grupie, zajęli drugie miejsce i w ćwierćfinałowej parze trafili zwycięzcę swojego regionu.
Zgodnie z przewidywaniami, był to dosyć niewygodny mecz dla Gen.G. Canyon zagrał rewelacyjne BO5, Showmaker wielokrotnie dotrzymywał mu kroku i szybko stało się jasne, że DWG nie zasługuje na zakończenie tego turnieju na TOP8. Dla Gen.G zwycięstwo może się okazać solidnym zastrzykiem pewności siebie. W półfinale czeka ich teoretycznie dużo słabszy przeciwnik.
Rywal Gen.G ma jednak za sobą równie ekscytujące BO5. DRX musiało bowiem dokonać reverse sweepa, żeby wyeliminować EDG z turnieju. Na drugiej mapie byli nawet o jeden auto atak od remisu i sprowadzenia całej serii do BO3. DRX jest aktualnie drużyną, która najbardziej przekracza oczekiwania widzów i ekspertów. Wielu fanów LCK po zakończeniu letniego splitu sugerowało, że DRX nie zasługuje na awans na Mistrzostwa Świata. Tymczasem do tej pory DRX bez porażki zakończyło Play-Iny, z pierwszego miejsca wyszło z grupy C i właśnie awansowało do półfinału Worldsów.
W górnej połowie drabinki mecze zakończyły się znacznie szybciej. JDG sprawnie rozprawiło się niestety z Rogue, które ma za sobą bardzo udany sezon, ale najlepsza chińska drużyna okazała się dla nich zbyt wysoko zawieszoną poprzeczką. JDG wygląda pewnie, groźnie i nie zawiodło w starciu ze słabszym rywalem.
W półfinale czeka na nich T1, które zaskakująco szybko poradziło sobie z RNG. Reprezentanci LPL bardzo mocno przechodzili Covida podczas Mistrzostw Świata, mieli podobno spore problemy z trenowaniem i ostatecznie nie wiadomo, w jakim stopniu wpłynęło to na ich grę. Nie da się jednak ukryć, że T1 wygląda bardzo dobrze. Zeus może być nawet najlepszym toplanerem na tym turnieju, Gumayusi kryzys ma już chyba za sobą, a Keria wrócił do postaci, na których zawsze czuł się najlepiej.
Półfinały Mistrzostw Świata League of Legends rozpoczną się w sobotę, 29 października. Wszystkie mecze z polskim komentarzem możecie oglądać na kanałach Twitch i YouTube Polsat Games.
