Pierwszym rywalem “Jastrzębi" było Swole Patrol z USA. Amerykanie nie stanowili wielkiej przeszkody dla Polaków na Cache’u. Reprezentanci naszego kraju mieli od samego początku mapę pod swoją kontrolą. W pierwszej połowie zdeklasowali rywali aż 14:1, a cały mecz zakończył się triumfem 16:5.
Kolejnym przeciwnikiem był singapurski zespół B.O.O.T-d[S]. Mało znana wcześniej ekipa sprawiła nieco więcej problemów polskim graczom, aniżeli przedstawiciele USA. Już pierwsza połowa na Mirage’u po stronie CT Polaków wskazywała na bardziej wyrównaną walkę. Co prawda nasi gracze wygrywali na półmetku 10:5, lecz nie był to tak miażdżący wynik jak kilka godzin wcześniej.
AGO na szczęście wygrało pistoletówkę po zamianie stron i wiele wskazywało na to, że mecz niebawem się zakończy. Singapurczycy jednak pokazali ducha walki i próbowali odmienić jeszcze losy spotkania. Zdołali wygrać jeszcze cztery kolejne rundy, ale to było za mało, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść.
Ostatecznie AGO Esports pokonało rywala 16:10 i zapewniło sobie awans z grupy WESG 2017! O pierwsze miejsce zmierzyli się ze szwedzkim GODSENT.
Potyczka ze szwedzką formacją była zupełnie odmienna od tego co się działo w poprzednich spotkaniach. O ile początek meczu był w miarę wyrównany, to później Szwedzi zdecydowanie pokazali swoją wyższość na Mirage. Po pierwszej połowie było 8:7 dla GODSENT po stronie terro.
Druga połowa była już jednoznaczną dominacją Skandynawów. Polacy zdołali wygrać zaledwie jedną rundę po zmianie stron i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 16:8. Obie drużyny jednak awansowały do fazy play-off.
Krzysztof Chałabiś
