Polacy zdominowali VRL East: Surge
To miał być "Polski" turniej i taki też finalnie był. Faza pucharowa dostarczyła sporo emocji wszystkim entuzjastom gry Valorant w naszym kraju. Na tym etapie rozgrywek występowały bowiem aż trzy rodzime ekipy - AWARIA, Anonymo Esports i faworyzowane NOM Esports.
Już w czwartek wiedzieliśmy, że o trofeum turniejowe powalczy przynajmniej jedna Polska drużyna, bowiem AWARIA demonstrując fantastyczną dyspozycję, zagwarantowała sobie miejsce w wielkim finale pokonując najpierw Anorthosis, a następnie Anonymo.
W piątkowym meczu - w finale dolnej drabinki zespół Maksa "kamyka" Rychlewskiego walczył o być albo nie być z Grekami z Anorthosis. Stawka była wysoka - zwycięzca meldował się w finale, a przegrany niestety ostatecznie żegnał się z rozgrywkami.
Szybko okazało się, że bezradne Anorthosis nie potrafiło znaleźć żadnej odpowiedzi na świetnie dysponowanych Polaków. Cały mecz rozegrał się na dwóch mapach (Bind - 13:7; Breeze - 13:6), więc w wielkim finale VRL East: Surge zameldowali się Polacy z Anonymo, a na pojedynek w formacie Best of 5 przeciwko AWARII ostrzyli sobie zęby wszyscy koneserzy Valoranta.
Wielki sukces Anonymo Esports. Polacy wchodzą na jeszcze wyższy poziom rozgrywek
Sobota przyniosła ostateczne rozstrzygnięcie. Po długiej, pięciomapowej batalii, poznaliśmy zwycięzcę całego cyklu rozgrywek przeznaczonego regionowi Polski i Europy Wschodniej. Po 7,5 tys. dolarów z puli nagród i gwarancję miejsca w rozgrywkach VCT Promotion sięgnęła drużyna Anonymo Esports.
Teraz, Polacy wchodzą na jeszcze wyższy poziom rozgrywek w cyklu stworzonym przez producentów gry - Riot Games. Anonymo Esports, o możliwość uczestnictwa w zmaganiach Pretendentów powalczy z formacjami, które okazały się być najlepsze w innych regionach ze Starego Kontynentu.
VRL East: Surge realizowany był przez dom produkcyjny FRENZY we współpracy z Riot Games. Firma FRENZY produkuje wydarzenia związane z esportem i gamingiem, prowadzi transmisje z rozgrywek, a także tworzy treści oraz wdraża kampanie reklamowe.
