30 września wielu amerykańskich graczy CS:GO miało spore problemy. Spora część krajowych serwerów nie spełniała swojego zadania, co powodowało komplikacje w prowadzeniu rozgrywki. Jak się okazało, kłopot był dużo większy, niż mógł sądzić każdy poszczególny użytkownik gry.
Mapa zgłoszeń pokazała kilka miejsc w USA, jakie przechodziły poważne trudności z rozgrywką w "cs'ie". Najbardziej cierpiało oczywiście zachodnie wybrzeże, ale ogniska błędów związanymi z serwerami pojawiały się również w okolicach Los Angeles oraz stanie Kansas.
Na ten moment nie wiadomo, co stało za problemami związanymi z serwerami. Hipotez jest kilka. Możliwe, iż chodziło o kłopoty w siedzibie Valve, choć ten scenariusz nie wydaje się szczególnie prawdopodobny. Nie wyklucza się też opcji kłopotów spowodowanych aktualizacjami, które muszą zostać wszędzie przyswojone.