Teleturnieje wracają do łask
Około trzy dekady temu w naszym kraju rozpoczęła się wielka moda na teleturnieje. Wszystkie stacje telewizyjne, które na początku lat 90-tych powstawały w Polsce jak grzyby po deszczu, musiały mieć w swojej ramówce jakiś teleturniej. Widzowie zgromadzeni tłumnie przed telewizorami, razem z uczestnikami bawili się, najczęściej odpowiadając na pytania wiedzowe. Wielką popularność osiągnęły takie formaty jak: "Familiada", "Jaka To Melodia", "Wielka Gra", "Milionerzy", czy legendarne "Idź Na Całość".
W kolejnych latach również tego typu rozrywka była popularna. Twarzą teleturniejów stał się Krzysztof Ibisz, który głównie na antenie Polsatu był gospodarzy wielu takich programów. Wraz z rosnącą popularnością internetu, teleturnieje stały się mniej interesujące dla społeczeństwa. Mimo, że nadal można obejrzeć między innymi "Milionerów", to nie gromadzą one przed ekranami tyle milionów widzów, co przed laty.
Moda jednak ma to do siebie, że co kilka lat wraca i podobnie mamy w przypadku teleturniejów. Nie jest tajemnicą to, że programy te przywędrowały do nas z zachodniej części świata, a szczególnie ze Stanów Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. To tam wiele rodzajów rywalizacji wiedzowej zostało wymyślonych. Teraz również za sprawą amerykańskich streamerów, na Twitchu panuje moda na oglądanie różnych teleturniejów sprzed lat.
W Polsce są to najczęściej "Moment Prawdy", "Awantura o Kasę" czy "Gra w Ciemno". Dwa ostatnie prowadził wcześniej wspomniany Ibisz, a gospodarzem "Momentu Prawdy" był nie mniej legendarny Zygmunt Chajzer. Jednak oglądanie to nie wszystko. Twórcy internetowi niejednokrotnie próbują swoich sił, tworząc własny format. Takowy zaprezentowała właśnie Kaitlyn "Amouranth" Siragusa. Amerykanka zaprosiła do teleturnieju inne gwiazdy internetu.
"Amouranth" rozwija swój content
Amerykanka kilka miesięcy temu zapowiedziała, że odchodzi i kasuje konto na serwisie dla dorosłej publiczności - OnlyFans.com. Ma to nastąpić już w czerwcu tego roku. Decyzja ta jest podyktowana chęcią rozwoju Siragusy na polu streamerskim na Twitchu. Kobieta nie chce być dłużej kojarzona z produkcją bardzo kontrowersyjnych treści.
29-latka miała nawet zainwestować dużą kwotę pieniężną w dalszą działalność na platformie od Amazona. Mówiło się nawet o kwocie kilkuset tysięcy dolarów. Wielu się zastanawiało, na co kobieta mogła przeznaczyć taką fortunę, by móc się rozwijać jako streamerka, jeśli już teraz jest jedną z najbardziej znanych twórczyń w internecie. Teraz powoli zaczynamy odkrywać tę tajemnicę.
28 maja wielu twórców internetowych podjęło się rywalizacji w teleturnieju "Amouranth's Wipeout StreamerRoyal" - zorganizowanym, jak sama nazwa wskazuje, przez "Amouranth". Wystąpiły tam tak popularne osobowości jak: "MoistCr1TiKaL", "LilyPichu", "JustaMinx", "Alinity" i "CodeMiko". Influencerki należą do ścisłej czołówki najchętniej oglądanych twórców na Twitch.tv, więc nic dziwnego, że format ten osiągnął spory sukces w sieci.
Również influencerki, które wzięły udział w tym przedsięwzięciu, bardzo ceniły sobie jego organizację. Wiele wskazuje na to, że kolejne tego typu działania ze strony "Amouranth" przed nami. Amerykanka zapytała się internautów, czy chcieliby kolejne takie zabawy. Tym samym zasugerowała, że możemy się spodziewać kolejnych inicjatyw na Twitchu. Jak na razie nie znamy szczegółów oraz daty. Możemy jednak stwierdzić, że moda na teleturnieje wróciła w pełnej okazałości, co może cieszyć fanów takich formatów.
