O hazardzie w serwisach streamerskich mówiło się najgłośniej w drugiej połowie ubiegłego roku. Wielu twórców miało sięgnąć po lukratywne kontrakty opiewające na gigantyczne kwoty o wartości nawet kilku milionów dolarów. Współpraca miała działać na zasadzie: konkretny twórca musiał reklamować serwis hazardowy (najczęściej kasyno online) na swoich transmisjach, a w zamian za to otrzymywał miesięczne sowite wynagrodzenie.
Wówczas głos podniosło wielu innych streamerów, którzy takie praktyki traktowali za skrajnie nieetyczne. Pojawiły się również zarzuty wobec największej platformy streamerskiej Twitch.tv, że ta ochoczo przyzwala na takowe działania.
Chociaż hazardowa sprawa w branży streamingu straciła nieco na znaczeniu w ostatnich miesiącach, istnieje spora szansa, że zjawisko ponownie wróci do łask. Głos w sprawie zabrała najpopularniejsza aktualnie streamerka w sieci - Imane "Pokimane" Anys.
Dlaczego ludzie tak bardzo starają się sprawić, by hazard wydawał się mniej gorszy, porównując go do innych rzeczy. Nadal wszyscy możemy się zgodzić, że to naprawdę cholernie złe, prawda? Widz traci pieniądze. Rujnuje życie. Przychodzi rozczarowanie.
