Debata porównująca streamowanie do normalnej pracy zaczęła się od wypowiedzi komentatora politycznego znanego w sieci pod pseudonimem "HasanAbi", który otwarcie stwierdził, że praca streamera męczy go zdecydowanie bardziej niż jakakolwiek inna praca, której podejmował się w przeszłości w swojej karierze zawodowej.
Twórca dodał również, że standardowa praca może być nawet "makabryczna", ale "nie wysysa duszy i energii" w taki sposób, jak robi to streaming po dziewięć godzin dziennie. Do tych słów odniósł się popularny na Twitchu kanadyjski streamer "xQc", niegdyś największa osobistość platformy pod względem popularności. Stwierdził on, że "woli siedzieć na tyłku, niż użerać się z klientami w prawdziwym życiu".
Jak do tych aspektów podchodzi Imane "Pokimane" Anys, największa kobieca osobowość Twitcha, posiadająca w tym serwisie ponad 9,3 mln obserwujących? Kanadyjka o marokańskich korzeniach zajęła jednoznacznie stanowisko, twierdząc, że bycie streamerem nie jest tak naprawdę najtrudniejszym zajęciem, jakiego można się podjąć w życiu.
Z całą pewnością przesyłanie strumieniowe nie jest najcięższą pracą, jaką możesz wykonywać. Nie sądzę, że streaming jest trudnym zadaniem. Chcę to tylko bardzo wyraźnie podkreślić
W tym wszystkim warto jednak pamiętać, że sukces w branży streamingowej osiągają tylko nieliczni. Są to osoby, którym z jakichś względów udało się wybić ponad miarę, osiągnąć wierne grono obserwujących osób, co istotnie przekłada się finalnie na oglądalność, a co za tym idzie - czerpanie zysków z takiej formy aktywności w sieci.









