Rasizm na Twitchu nie jest czymś zupełnie powszechnym. Amerykańska platforma streamingowa należąca do giganta - firmy Amazon dba o to, by ludzie o różnych kolorach skóry czuli się jak najlepiej w serwisie. Wszystkie tego typu incydenty są w bardzo szybkim tempie rozstrzygane, a rasiści czy innego rodzaju patologia szybko wyrzucana z czatu.
Niestety jednego z takich bezwstydnych aktów doświadczyła niedawno popularna streamerka Lily Ki tworząca pod pseudonimem "LilyPichu". Grupa widzów zaczęła ją obrażać na tle rasistowskim. Sprawa nabrała dużego rozgłosu.
"LilyPichu" jest jedną z największych streamerek na Twitch.tv. Jej kanał obserwuje aż dwa miliony użytkowników platformy, co z pewnością może robić wrażenie. Co za tym idzie, wiele osób przychodzi na transmisje, by udzielać się na czacie.
Uzdolniona artystycznie w dziedzinach muzycznych i plastycznych 29-latka prowadziła transmisję z gry Rust. Podczas niej widzowie mieli otrzymywać tak zwane "dropy", czyli upominki związana z tym tytułem. Na kanale Ki również była dostępna taka opcja.
Azjatka zrobiła sobie jeden dzień wolny od transmitowania rozgrywki i wywołało to ogromne oburzenie - niestety też przekraczające wszelkie granice dobrego smaku i kultury. Komentowali oni między innymi chińskie pochodzenie influencerki czy wygląd. Po tym wszystkim odniosła się do tej skandalicznej sytuacji i przyznała, że jednak nie przejęła się falą hejtu, a incydent porównała do...komedii.