Regularnie zaostrzający się regulamin Twitch.tv nie robił wrażenie na dużej grupie streamerek, które znalazły sobie niszę - streamowanie w samym stroju kąpielowym w basenie, saunie i tym podobnych miejscach. Wielu użytkowników, a także twórców związanych z innymi obszarami transmitowania było oburzonych tego typu zjawiskiem.
Można było widzieć w tym niebezpieczeństwo dla nieletnich (Twitch jest dozwolony od 13 roku zycia) oraz znaczne odstępstwa od pierwotnej idei Twitcha - gamingu. To jednak nie był wielki problem, gdyż władze serwisu od dawna mają zdecydowanie szersze plany działania niż skupienie się na twórcach grających w gry wideo.
Jednak to był kłopot reklamodawców, którzy nie do końca chcieli być kojarzeni z tego rodzaju streamingowym biznesem. W oczach wielu odbiegającego od standardów szeroko pojętej moralności czy przyzwoitości. Dlatego też stworzono odrębną kategorię, przeznaczoną wyłącznie do nadawania z basenu czy plaży - wcześniej takie transmisje można było widzieć na dziale "Rozmowy".
Główną konkurencją dla Twitcha są dwie platformy - YouTube oraz Facebook Gaming. Na tej drugiej właśnie istnieje zagrożenie, że półnagie streamerki mogą znaleźć swoją "przystań". Jedną z takich influencerek jest "Shaya". Kobieta regularnie transmituje za pośrednictwem najbardziej znanego portalu społecznościowego na świecie.
Kobieta wprawdzie gra w Call of Duty: Warzone, lecz jej ubiór może niektórym budzić skojarzenia z "basenowym" biznesem na Twitchu. Kobieta nie unika głębokich dekoltów i generalnie skąpych ubrań. Nie jest to jeszcze podstawa, by Facebook miał blokować transmisje. Może to jednak być początek fali, która zalała Twitcha przed kilkoma miesiącami i jest obecna do dziś.