YouTube Gaming staje się coraz bardziej kuszącą alternatywą dla Twitcha. Internetowych twórców zachęca fakt rozwinięcia swojego kanału na YouTube i dodatkowego źródła dochodu. Widzów z kolei coraz bardziej intryguje przechodzenie na platformę Google coraz to większych streamerów. Jak się wczoraj okazało, jednym z nich nie będzie na razie Nickmercs.
Kontrakty na Twitchu kilku popularnych twórców dobiegały ostatnio końca. TimTheTatman zdecydował się na przejście na YouTube razem z DrLupo, a wiele oczu było też zwróconych w kierunku Summita oraz Lirika. Na tej liście niedawno znalazł się Nickmercs. Widzowie zaczęli spekulować, czy ich ulubiony streamer nie wybiera się przypadkiem na YouTube.
CouRage zdecydował się na ten ruch pod koniec 2019 roku, niedawno to samo zrobił TimTheTatman i grupa znajomych Nicka zaczęła powoli odchodzić tym samym na inną platformę. Streamer FaZe clanu potwierdził jednak ostatnio, że nigdzie się nie rusza i przedłuża swój kontrakt z Twitchem.
Dla Twitcha jest to bez wątpienia bardzo dobra wiadomość. Pozostaje on wciąż największą platformą streamingową. Rozwój YouTube Gaming przez ostatnie lata mocno jednak imponuje, a za kilka kolejnych Twitch może przestać nadążać za platformą Google pod względem technicznym. Do tej pory nie dali też do zrozumienia, jakby byli gotowi walczyć o twórców, którzy jeden po drugim odchodzą do konkurencji. Możliwe jednak, że przedłużenie kontraktu Nickmercsa jest początkiem czegoś nowego.
