MrBeast już wiele miesięcy temu wdrapał się na sam szczyt YouTube'a, stając się największym internetowym twórcą na świecie. Amerykanin może pochwalić się liczbą ponad 445 mln subskrybentów, czyli wynikiem nie tylko godnym pozazdroszczenia ze strony innych dużych celebrytów w sieci, ale także niedoścignionym przez przynajmniej kilka kolejnych lat.
Filmy MrBeasta utrzymane są w różnych konwencjach, ale niemal wszystkie sprowadzają się do jednego: mają szokować, budzić entuzjazm, a niekiedy nawet kontrowersje. YouTuber nie kryje się z faktem, że na realizację jednego materiału jest w stanie wydać nawet setki tysięcy czy miliony dolarów, tak by efekt był oszałamiający.
Poniekąd w opozycji do tego typu działalności może stać… sztuczna inteligencja. Ostatnie lata upłynęły pod znakiem sukcesywnej ekspansji możliwości AI. Wystarczy spojrzeć na różne portale społecznościowe i multimedialne, by gołym okiem dostrzec, że sztuczna inteligencja już w tym momencie jest w stanie tworzyć wysokiej jakości dzieła, które zacierają granicę między fikcją a rzeczywistością.
Do tematu sztucznej inteligencji odniósł się sam MrBeast. Największy YouTuber świata przyznał, że dla internetowych twórców nadchodzą "przerażające czasy". "Kiedy filmy z wykorzystaniem sztucznej inteligencji będą tak samo dobre jak zwykłe filmy, zastanawiam się, jaki wpływ będzie to miało na YouTube i jak wpłynie na miliony twórców, którzy obecnie tworzą treści zawodowo... straszne czasy" - napisał w serwisie X, generując przy tym wpisie ogromne zainteresowanie.
Oczywiście to jawne nawiązanie do takich narzędzi jak OpenAI Sora, która z wykorzystaniem mocy sztucznej inteligencji nad wyraz dobrze radzi sobie w generowaniu bardzo wiarygodnych filmów. Niektóre z nich wyglądają bardzo realistycznie, potęgując intrygę i sporą dawkę konsternacji wśród ich odbiorców.










