O tym, że polscy piłkarze lubią gry wideo wiemy nie od dziś. W ubiegłym roku został rozegrany towarzyki turniej w FIFĘ. Po stronie polskiej zagrali między innymi Krzysztof Piątek czy Krystian Bielik.
Naprzeciw "Biało-Czerwonym" stanęli Finowie, Ukraińcy czy Hiszpanie. Mecze miały charakter towarzyski, ale pokazały, że Polakom gra z serii FIFA jest bardzo bliska. Piątek był zresztą polskim ambasadorem FIFY20.
Jednak nieco inną esportową pasję ma Mateusz Kluch. Popularny "Klichy" w ubiegłym roku w czasie pandemii, gdy większość europejskich lig miało lockdown i nie rozgrywały spotkań przez wiele tygodni, Klich postanowił streamować na platformie Twitch.tv. Tytułem, który królował u polskiego pomocnika było...League of Legends.
Polak grał między innymi z Pawłem "dELORD-em" Szablą - jednym z najbardziej znanych polskich trenerów LoL’a. Sytuacja ta wywołała spore poruszenie w mediach. Klich udzielał nawet wywiadów na ten temat. Teraz ponownie dał o sobie znać w świecie esportowych gier wideo. Został ambsadorem Akademii w jednej z polskich organizacji.
Klich ogłosił, że został ambasadorem Akademii Valoranta dla graczy do 16 roku życia w devils.one. Warszawska organizacja posiada w swoich szeregach wiele dywizji. Jedną z nich jest Valorant. Trzeba przyznać, że taki ruch może być strzałem w dziesiątkę.
Popularny piłkarz powołany na Euro 2020 może być odpowiednim czynnikiem, który przyczyni się do rozwoju tej sekcji wśród "Diabłów". Nie wiemy dokładnie na czym będzie polegała rola 29-latka w tym projekcie. Można jednak się spodziewać wielu działań z użyciem wizerunku gracza Leeds United.