Niestety, Polska w tym rankingu nie gości w czołowej dziesiątce. Nasi rodacy zarobili w sumie 2,76 milionów dolarów, co pozwoliło nam się uplasować na 17. miejscu. Pod tym względem wypadliśmy gorzej niż w 2020 roku (15. miejsce). Najwięcej, bo aż 747 tys. dolarów do wspólnego worka dołożył profesjonalny zawodnik Dota2 - Michał "Nisha" Jankowski. Warto wspomnieć, że w rankingu najlepszych nacji wyprzedziliśmy między innymi: Hiszpanię, Norwegię, Turcję, Holandię czy Australię.
Jak wygląda ranking czołowych nacji? Zawodnicy których krajów zarobili najwięcej?
- Miejsce 10. Dania - 5 milionów dol.
- Miejsce 9. Francja - 5,3 miliony dol.
- Miejsce 8. Wielka Brytania - 5,6 miliony dol.
- Miejsce 7. Japonia - 6 milionów dol.
- Miejsce 6. Brazylia - 6,7 milionów dol.
- Miejsce 5. Ukraina - 10,3 milionów dol.
- Miejsce 4. Korea Południowa - 11,2 milionów dol.
Chiny esportową potęgą. Przegoniły Stany Zjednoczone
Ten rok należał zdecydowanie do chińskich graczy, którzy w sumie zarobili 36,7 milionów dolarów. Warto dodać, że zawodnicy z Państwa Środka zajęli w tym zestawieniu pierwsze miejsce, pokonując Stany Zjednoczone, które przez ostatnie 3 lata (2018, 2019, 2020) utrzymywali koronę pod względem zarobków.
Chiny obłowiły się przede wszystkim na turnieju The International 10 w Dota 2. Właśnie w tych rozgrywkach zaszczytne drugie miejsce zajął skład PSG.LGD zbudowany z czterech graczy właśnie z tego kraju. Swoje dołożyli także profesjonalni zawodnicy w produkcji Honor of Kings/Arena of Valor, która jest chińskim odpowiednikiem znanego i popularnego League of Legends.
Zawodnicy z tego kraju zwyciężali także PUBG Global Championship 2021, czyli Mistrzostwa Świata organizowane w PUBG: BATTLEGROUNDS. Mistrzostwa Świata we wspomnianym League of Legends również padły łupem chińskiej formacji EDward Gaming, która dosyć zaskakująco pokonała faworyzowane DWG KIA z Korei Południowej.
Najwięcej do łącznej puli "krajowej" dołożyły rozgrywki w Honor of Kings / Arena of Valor. Gra została stworzona przez chińskiego giganta - przedsiębiorstwo Tencent. W 2021 roku we wszystkich zorganizowanych w tej produkcji turniejach znalazło się ponad 13 milionów dolarów, z czego znaczna większość powędrowała do zawodników reprezentujących Państwo Środka.
Rosjanie o włos ulegli reprezentantom Stanów Zjednoczonych
W 2021 roku, zaciekłą walkę o srebrny medal w kategorii największych zarobków stoczyły Stany Zjednoczone z Rosją. Zawodnicy z USA zgromadzili w sumie 22,7 milionów dolarów, natomiast gracze ze Sborny - 21,9 milionów dolarów, przy czym koniecznie trzeba wspomnieć o jednym szczególe. W sumie amerykańskie barwy reprezentowane były przez blisko 3600 graczy, natomiast rosyjskich reprezentantów wystąpiło ponad 900.
Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, zawodnicy bogacili się najczęściej w grach takich jak: Call of Duty: Black Ops Cold War, PUBG: BATTLEGROUNDS, Call of Duty: Warzone oraz Apex Legends. Swoje dorzucili także reprezentanci w Rocket League, czyli grze, która stanowi hybrydę ściganki z piłką nożną.
Natomiast Rosjanie okazali się absolutnymi dominatorami w Dota2. To właśnie rosyjskie Team Spirit triumfowało w turnieju The International 10. W rozgrywkach tych znalazło się zawrotne 40 milionów dolarów. Ponadto reprezentanci Rosji silnie zaakcentowali w 2021 roku swoją obecność na scenie Counter-Strike: Global Offensive za sprawą takich formacji, jak Entropiq, Virtus.pro, Gambit Esports oraz przede wszystkim Natus Vincere.
Krajowa rywalizacja w 2022 roku na międzynarodowych arenach esportowych zapowiada się nie mniej wybornie. Czy Chiny utrzymają fotel lidera?
