Co, gdzie i jak?
Biorąc pod uwagę inauguracyjny sezon zerowy, to już siódmy sezon najbardziej prestiżowych polskich rozgrywek League of Legends. Ultraliga ma już trzy lata i z roku na rok pokazuje, że Polacy są spragnieni rywalizacji na Summoner’s Rift pomiędzy swoimi rodakami, a nasz kraj jest pełny talentu, który za sezon lub dwa może wzbogacić szeregi najlepszych europejskich drużyn.
Sezon szósty powraca już 8 czerwca o 17:30. Podobnie jak przez parę ostatnich lat, rozgrywki będą transmitowane we wtorki i środy o tej samej godzinie. Każdego dnia zobaczymy łącznie cztery spotkania z udziałem wszystkich ośmiu drużyn Ultraligi. Transmisja na antenie Polsat Games oraz kanałach Twitch i YouTube rozpoczyna się już o 17:00 i zazwyczaj trwa do ok. 21:30, zależnie od długości ostatniego meczu.
W regulaminowym sezonie mamy do czynienia dokładnie z tym samym formatem, który obserwowaliśmy na początku tego roku. Przez siedem tygodni drużyny rozegrają podwójne Round Robin składające się wyłącznie z meczów BO1. Najlepsza drużyna awansuje prosto do drugiej rundy playoffów, a cztery kolejne zostaną rozstawione w rundzie pierwszej. Podobnie jak w piątym sezonie, aż trzy z ośmiu drużyn pożegnają się z szóstym sezonem już na etapie sezonu regulaminowego.
Głośne zmiany i wielkie niewiadome
Chociaż format rozgrywek mógł nie zmienić się względem zeszłego sezonu, zmieniło się bardzo wiele drużyn. Informowaliśmy Was na bieżąco o banie NitroZyniaka, CEO 7more7 Pompa Team zmuszonego oddać swoją drużynę w ręce zaufanej osoby i zacząć obserwować rywalizację swojej drużyny z perspektywy widza. Pompa, znana teraz oficjalnie jako PDW, będzie walczyć o tytuł Ultraligi nie tylko z nową nazwą, ale również nowym składem.
PDW podpisało kilku świetnych graczy, którzy doskonale znani są polskim fanom League of Legends. Na topie dalej gra Color, w dżungli pojawi się Bruness, na mida z Illuminar Gaming przyszedł Czajek, a botlane Ather - Wojtuś zamieniono na duet Odi - kubYD. Pompa wygląda groźnie i na papierze sprawia wrażenie, jakby mogła śmiało sprawić parę niespodzianek AGO czy K1CK. Wciąż jest to jednak nowy skład i sporo będzie zależeć od tego jak szybko zgrają się ze sobą zawodnicy, o czym powinniśmy się przekonać już po pierwszych paru tygodniach.
O odważne zmiany pokusiło się również K1CK, które poszło śladem AGO ROGUE i postanowiło wzbogacić swój skład o kilka międzynarodowych talentów. Na topie zagra w rezultacie Sacre, Chorwat grający jeszcze w zeszłym roku w barwach SK Gaming, a w dżungli pojawi się Stefan, równie doświadczony zawodnik, którego początki kariery sięgają roku 2016. Nowym trenerem drużyny został z kolei Emanuel "Emi" Ursachi.
Podobnie jak w przypadku PDW, K1CK ma przed sobą okres adaptacji do nowych warunków. Chociaż połowa składu została niezmieniona, wcześniej w pełni polska ekipa zacznie się teraz komunikować po angielsku. Dla wielu graczy może być to spora odmiana, która w najczarniejszym ze scenariuszy negatywnie wpływa na komunikację wewnątrz drużyny. K1CK i AGO ROGUE są wciąż uważani przez większość ekspertów za dwóch głównych kandydatów do zwycięstwa w regulaminowym sezonie. Obie drużyny mają sporo do udowodnienia polskim fanom po swoich występach na European Masters. K1CK postanowiło podejść do letniego sezonu z nowym składem, a AGO nie poczyniło żadnych zmian i z tymi samymi zawodnikami będzie chciało powtórzyć swój wyczyn z piątego sezonu.
Siłę pozostałych organizacji w dużym stopniu zdefiniują pierwsze tygodnie Ultraligi. Najciekawszą drużyną reszty stawki jest bez wątpienia Illuminar Gaming, które zmieniło cały swój skład. Po wygaśnięciu kontraktów zawodnicy reprezentujący barwy IHG w piątym sezonie rozeszli się do innych drużyn, a w ich miejsce pojawiła się nowa piątka. Wciąż są to gracze znani na polskiej scenie, z widocznym potencjałem na sprawienie niespodzianki najsilniejszym ekipom. Strata tak mocnego składu z poprzedniego sezonu zabolałaby jednak każdego. Transmisję szóstego sezonu Ultraligi z polskim komentarzem możecie śledzić na kanałach Twitch i YouTube Polsat Games, we wtorki i środy o 17:30.
