Lepsze otwarcie spotkania mieli zawodnicy Teamu Liquid, które mimo przegranej pistoletówki osiągnęło prowadzenie 3:1. Zespół z regionu CIS poprawił w końcu swoje ataki, zaczynając być na mapie stroną dominującą (8:4). Po zmianie stron sytuacja na mapie uległa zmianie, gdyż to drużyna amerykańskiej organizacji skutecznie zdobywała bombsite'y (9:10). Na'Vi znalazło jednak receptę na rywala, odzyskując dzięki temu przewagę (13:9). Podopieczni Erica "adreNa" Hoaga nie mieli pomysłu na oponenta, przegrywając pierwszą mapę do 11.
Drugi plac boju zaczął się od bardziej wyrównanej walki, gdyż żadna ze stron nie uzyskała przewagi (3:3). Po stracie czwartego punktu Aleksander "s1mple" Kostyliev i spółka odpowiedzieli przeciwnikowi serią czterech wygranych rund z rzędu (7:4). Liquid zgarnęło jeszcze dwie odsłony na swoje konto, lecz na stronę broniącą zespół przechodził ze stratą trzech "oczek" (6:9). Mały falstart drugiej połowy (9:8) nie przeszkodziło Europejczykom powiększyć swojej zaliczki (12:8). W samej końcówce Na'Vi nie oddało przeciwnikom kontroli, odnosząc pewną wygraną w meczu. W samej końcówce amerykańska formacja próbowała odrobić straty, lecz Na'Vi wykorzystało w końcu jedną z szans na skończenie meczu.
Natus Vincere - Team Liquid 2:0 (16:11 - dust2, 16:9 - mirage)
Tym samym poznaliśmy wszystkich uczestników, jacy będą mieli okazję wystąpić na scenie w katowickim Spodku. Harmonogram na sobotę prezentuje się następująco:
15:00: fnatic - G2 Esports 18:55: Astralis - Natus Vincere
