Studio Epic Games od kilku miesięcy sugerowało, że mają zamiar zaangażować się w scenę esportową. Fortnite bowiem bije wszelkie rekordy popularności pod względem oglądalności na platformie Twitch.
Na tejże platformie swoje rozgrywki w ten tytuł transmitowały znane gwiazdy muzyki tj. Drake czy piłki nożnej, jak zawodnik Tottenhamu Hotspur - Dele Ali.
Popularność gry sprawiła, że twórcy chcą brnąć dalej i inwestować wielkie pieniądze w scenę esportową.
Komunikat od Epic Games zaszokował cały esportowy świat. Kwota 100 milionów dolarów jest całkowicie bez precedensu. Żeby sobie to uzmysłowić, warto wspomnieć, że ta kwota jest porównywalna z pulami nagród wszystkich turniejów esportowych w największe tytuły tj. CS:GO, DOTA 2 czy League of Legends w sezonie 2018-2019.
O komentarz poprosiliśmy założyciela Gameset - agencji Epic Games w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
- Wszyscy spodziewali się tego, że Fortnite będzie miał w końcu scenę esportową. Natomiast nikt nie spodziewał się, że pójdą na to tak kosmiczne środki finansowe. Cierpliwość Epic Games wydaje się tutaj zasadna - wcześniej Bluehole z grą PUBG próbowało stworzyć scenę esportową zanim gra na dobre uporała się z błędami technicznymi i nie zostawiło to dobrego wrażenia w społeczności. Fortnite będzie pewnie do tego dużo lepiej przygotowany, a co więcej, będzie posiadał już dość rozbudowaną scenę - praktycznie każdego tygodnia ogłaszane są sekcje Fortnite topowych organizacji esportowych, np. AGO czy PRIDE z polskich
Jeden z głównych członków Gamesetu również uchylił rąbka tajemnicy, na temat tego, co wydarzy się w przyszłości na polskiej scenie tytułu.
- W najbliższych miesiącach czeka nas pewnie etap przejściowy, czyli powolne przygotowywania do rozwoju esportowego. Jako agencja pracująca z Epic Games możemy powiedzieć, że mamy w planach dwie duże aktywności dla polskich graczy, które miałyby się zacząć jeszcze w tym miesiącu. Niedługo więcej szczegółów.
Na razie nie ma ogłoszonych turniejów wspieranych przez Epic Games, które będą zawierały pulę finansową. Jednak z pewnością jest to kwestią czasu. Fanów tytułu czeka wiele emocji w sezonie 2018-2019.
Krzysztof Chałabiś








