Call of Duty: Warzone przepełniony jest cheaterami i bugami, które coraz bardziej irytują graczy. Do sieci trafił filmik prezentujący w akcji użytkownika korzystającego z God Mode, który sprawia, iż pozostaje on niewrażliwy na zadawane obrażenia, co czyni go nieśmiertelnym na polu walki. Idealnie widzimy to na wspomnianym materiale, gdzie przeciwnik mimo odniesionych ran nie poległ, a dodatkowo zdołał wyeliminować autora klipu. Nie wiemy jednak, czy jest to cheat lub może kolejny exploit, których w battle royale Activision nie brakuje.
Sytuacja zirytowała jednak społeczność wietrzącą koniec tej gry. "Było kwestią czasu, aż taki cheat się pojawi. God Mode, po prostu super. To koniec Warzone" - pisze dNStreetMW. "Co by się stało, gdyby do gry trafiło kilka osób korzystających z God Mode? Mecz nawet by się nie skończył" - twierdzi Suitable-Dingo-3666. Za nieśmiertelność w tym przypadku wedle dostępnej wiedzy ma odpowiadać tarcza założona na plecach postaci, co sugeruje, że jest to błąd. Liczymy, że deweloperzy szybko uporają się z tą sytuacją.
Należy przypomnieć, że w ciągu tygodnia zbanowano 50 tysięcy graczy, aczkolwiek kary wynikają nie tylko ze stosowania narzędzi do wspomagania, ale również bycia toksycznym. Ogółem dotychczas zablokowano przeszło 500 tysięcy osób, z czego 350 tysięcy to toksyczni gracze i rasiści. Jeśli chodzi o exploity w battle royale od Activision to warto wspomnieć o opcji dostania się na arenę walki w gułagu, będąc jeszcze obserwatorem, dzięki czemu zyskiwaliśmy nieśmiertelność i mogliśmy pokonać oponenta.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl
