Heroic - SAW
Pojedynek duńskiego Heroic z portugalskim SAW niestety nie należał do najbardziej emocjonujących. Gracze z Półwyspu Iberyjskiego wybrali mapę Vertigo i szybko mogli pożałować tej decyzji.
Ulegli oni Skandynawom 16:4 i mogli tylko liczyć na to, że Heroic jest słabiej przygotowane na Trainie. Tak się jednak nie stało. Duńska formacja nie zamierzała zwalniać tempa. Kolejną mapę wygrali do sześciu i bardzo szybko zamknęli mecz wynikiem 2:0.
Team Vitality - 9z
Francuzi z Vitality byli wielkimi faworytami starcia z południowoamerykańskim 9z. Europejczycy nie mogli jednak zlekceważyć swojego rywala. Mecz rozpoczął się na mapie Nuke i jej przebieg był zgodny z oczekiwaniami fanów i ekspertów. Stroną przeważającą było Vitality i różnica klas pomiędzy oboma zespołami była widoczna.
Pierwsza część zakończyła się wynikiem 12:3. W drugiej gracze z Urugwaju, Argentyny i Brazylii powalczyli bardziej, lecz to było za mało, by myśleć o wygranej mapie. Potyczka na Nuke zakończyła się zwycięstwem Francuzów 16:8.
Śmiało można stwierdzić, że sensacja nastąpiła na drugiej mapie. Drużyna 9z przegrała na własnej mapie i wydawało się, że zasadzie tylko cud mógł sprawić, by mogli wrócić do gry. Nieoczekiwanie Amerykanie z południa zdecydowanie lepiej prezentowali się na Overpassie. Dobra gra skutkowała pomyślnym wynikiem. 9z zwyciężyło na tej lokacji 16:11 i sensacyjnie doprowadziło do remisu.
Wielu wydawało się, że na decydującej mapie - Inferno Vitality powinno poradzić sobie z mniej doświadczonym rywalem. Tak się jednak nie stało. Kibice byli świadkami wręcz deklasacji na korzyść 9z. Po piętnastu rundach prowadzili 12:3 po stronie antyterrorystów. Francuzi rzucili się do odrabiania strat po przerwie, lecz to gracze z Ameryki Południowej okazji się lepsi i wygrali 16:12 i w całym meczu 2:1.