Popularny streamer odrzuciłby kontrakt opiewający na miliardy dolarów?
Amerykański streamer "Asmongold" ponownie zszokował niemal całą branżę streamingową, wyznając, że przez bardzo długi czas nie korzystał z monetyzacji na platformie Twitch, na której bardzo regularnie nadaje i cieszy się dużą popularnością. Twórca dodał również, że dla kierowania się zasadą wolności, odrzuciłby nawet kontrakt opiewający na kwotę miliarda dolarów.
Asmongold to jeden z największych streamerów działających prężnie na Twitchu i YouTube. W obu tych serwisach Amerykanin obserwowany jest przez kilka milionów wiernych fanów. Na swoich transmisjach twórca najczęściej poświęca się grom z serii MMORPG. Ogromną rozpoznawalność zyskał w 2019 roku podczas rozgrywki w World of Warcraft Classic.
Asmongold nie unika jednak kontrowersji. Kilkukrotnie już do sieci wyciekało zdjęcie pokoju streamera. Nieporządek i wszędobylski nieład w jego mieszkaniu odbił się dosyć szerokim echem w sieci, jak to bywa w przypadku osób publicznych i komentowania wszystkiego co powiązane z popularnymi osobistościami. Kilka miesięcy temu Amerykanin w niewybrednych słowach wypowiedział się o konflikcie między Izraelem a Palestyną. Jego słowa sprawiły, że w mediach społecznościowych aż zawrzało od komentarzy.
Na jednej ze swoich ostatnich transmisji Asmongold poruszył temat umów i kontraktów długoterminowych. Dodał, że przez bardzo długi czas nie prowadził monetyzacji na swoich kontach do streamowania. Przyznał też, że nigdy nie zabiegał o kontrakt, bowiem nie chciał czuć się zobowiązany do streamowania na bazie umowy.