Until Dawn

Chatka w środku ciemnego lasu, ośmioro znajomych, psychol z workiem na głowie oraz... PlayStation Move. Takie połączenie zaserwuje nam nowa gra studia Supermassive Games.

Studio to znane jest co prawda wyłącznie z przeciętnych Start the Party oraz Doctor Who: Eternity Clock, ale do trzech razy sztuka. Tym razem brytyjski deweloper postawił na coś zupełnie innego, a mianowicie na grę przygodowo-zręcznościową w klimacie horroru klasy B (a może nawet i C), w którą będziemy grać, posługując się PlayStation Move'em. Panie i panowie, oto Until Dawn. Szykujcie środki uspokajające.

Krótki rys fabularny. Ośmioro znajomych wybiera się do małej chatki, położonej pośrodku lasu gdzieś w Kolumbii Brytyjskiej (to Kanada). Mają tam uczcić pamięć koleżanki, która rok wcześniej zginęła w tragicznych okolicznościach. Wydarzenie szybko przeradza się w zakrapianą i rozbieraną imprezę, ale sielanka nie trwa długo. W pewnym momencie do chatki wkracza psychopata z workiem na głowie, który zamierza skropić wspomnianą chatkę krwią młodzieńców. Czas uciekać!

Reklama

Podczas zabawy pokierujemy każdym z ósemki znajomych. Co więcej, od podejmowanych przez nas decyzji będzie zależało, czy dany bohater przeżyje. Każdy z nich będzie miał szansą dotrwać w jednym kawałku do świtu, pomimo że każdy chociaż raz stanie twarzą w twarz z psychopatycznym mordercą. Autorzy szykują kilka zakończeń, wśród których nie zabraknie tego całkiem pesymistycznego.

Until Dawn będzie łączyła w sobie elementy przygodówki i gry zręcznościowej. Zajmiemy się w niej głównie eksploracją lokacji, rozwiązywaniem prostych łamigłówek oraz uciekaniem przed gościem z workiem na głowie. Zdarzy się nam skorzystać z broni białej oraz palnej, ale większość czasu spędzimy tylko z latarką w dłoni. Autorzy zamierzają zawrzeć w grze także szereg quick time eventów, w których będziemy musieli wykazać się refleksem. Na tle konkurencji produkcja Supermassive Games będzie się różnić przede wszystkim sterowaniem. Jak wspomniałem wcześniej, bohaterami będziemy kierować za pomocą PlayStation Move'a.

Supermassive Games otrzymało od Sony do dyspozycji silnik graficzny znany z dwóch ostatnich (wyśmienicie wyglądających, trzeba przyznać) odsłon serii Killzone. Until Dawn nie wygląda tak dobrze, jak one, ale jeśli efekt końcowy będzie prezentował poziom z udostępnionych dotychczas screenów, powinniśmy być zadowoleni. Gra wygląda na nich klimatycznie, ale zarazem ma w sobie to coś, po czym od razu rozpoznajesz, że widzisz horror klasy B.

Jednak to nie od grafiki, a od klimatu, sposobu prowadzenia rozgrywki i sterowania będzie przede wszystkim zależało, czy Until Dawn będzie pierwszą naprawdę dobrą produkcją Supermassive Games. Przekonamy się o tym jeszcze w tym roku, oczywiście wyłącznie na PlayStation 3. Czy będzie to jedna z niewielu gier, dla których będzie warto zaopatrzyć się w PlayStation Move'a?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Until Dawn | przygodowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy