Tropico 5

Kubańczycy mogliby się uczyć od Kalypso Media. To studio wie, na czym polega polityka stabilnego wzrostu. Powolnego, ale pozbawionego morderczych rewolucji.

Zespół twórców serii Tropico rozwija ją od lat, unikając większych zmian. Każda kolejna część rozwija wprowadzone wcześniej patenty w sposób rozważny i niegwałtowny. Takie też podejście zastosowano w przypadku zapowiedzianej niedawno "piątki". Jeśli spodobały wam się poprzedniczki, na pewno spodoba wam się i ona - ładniejsza i bogatsza.

Nasza rola w Tropico 5 pozostanie niezmieniona. Ponownie wcielimy się w El Presidente i poprowadzimy w gruncie rzeczy uległy, acz ze skłonnościami do buntu, naród. Naszym zadaniem będzie dbanie o rozwój ekonomiczny (cygara, rum, banany...), bezpieczeństwo (silna armia to podstawa!) czy zadowolenie społeczeństwa (czymże byłoby życie bez wieczornych rozrywek?). Ważny będzie handel, w tym także morski, oraz relacje z innymi państwami (zapewne dużą rolę odegrają ponownie dwa konkurujące mocarstwa - Stany Zjednoczone oraz Związek Radziecki).

Reklama

Co ciekawe, w Tropico 5 będzie nam dane poprowadzić naszą republikę przez kilka różnych epok - od okresu kolonialnego po współczesność (zaczniemy w dziewiętnastym wieku, a skończymy w dwudziestym pierwszym). Wraz z upływem czasu będzie się zmieniał wygląd naszych miast czy stosowane technologie. Nie ominą nas największe wydarzenia ubiegłych wieków, takie jak dwie wojny światowe czy kryzys gospodarczy. Możemy spodziewać się jeszcze bardziej zróżnicowanych wyzwań niż dotychczas.

Autorzy wprowadzili w Tropico 5 opcję tworzenia własnej dynastii, której członków następnie będziemy mogli obsadzać na ważnych stanowiskach państwowych. Syn przywódcą wojska, a córka prominentną ambasadorką? Proszę bardzo, oto Kuba, a my jesteśmy El Presidente. Czym więcej będziemy mieli "naszych" na wysokich szczeblach, tym łatwiej będzie nam się utrzymać przy władzy. Ponadto osoby na stanowiskach będą z czasem zdobywać doświadczenie i coraz lepiej realizować swoje zadania.

W Tropico 5 poza obszerną kampanią i opcją swobodnej zabawy pojawi się tryb multiplayer. Na jednej mapie będzie się mogło spotkać do czterech graczy, którzy będą mogli ze sobą współpracować (handlować, wspierać na wojnie) albo konkurować (ekonomicznie czy militarnie). To może być nowa jakość w całej serii. Niestety na więcej szczegółów na temat multiplayera musimy jeszcze poczekać.

Tropico 5 po prostu nie może zawieść. Żadna dotychczasowa część tej serii nie była mniej niż bardzo dobra, a "piątka" ma zawierać wszystko to, co one, a dodatkowo wzbogacić tę sprawdzoną formułę o podróż przez epoki, czteroosobowy multiplayer oraz kilka pomniejszych nowości. Premierę gry zaplanowano na kwiecień przyszłego roku. Ja już czuję w powietrzu zapach rumu i cygar...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tropico 5 | strategiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy