DiRT 4 - zapowiedź

DiRT, czyli duchowy następca kultowego Colina McRae Rally, doczeka się w tym roku czwartej odsłony.

Studio Codemasters zasłynęło przede wszystkim dzięki symulacjom rajdów. Jej Colin McRae Rally - choć od jego premiery minęło już 19 lat - do dziś jest uznawany za wzór wśród "ścigałek". W 2007 roku tytuł tej serii został zmieniony na Colin McRae: Dirt, a obecnie cykl jest kontynuowany pod nazwą DiRT. I jest to aktualnie chyba jedna z najlepszych propozycji dla miłośników czterech kółek. Spodziewamy się, że czwarta odsłona cyklu, zaplanowana na czerwiec tego roku, tylko to potwierdzi.

DiRT 4 nie wniesie żadnych rewolucyjnych zmian do modelu rozgrywki znanego z ubiegłorocznego spin-offa pod tytułem DiRT: Rally. Możemy się spodziewać mocno symulacyjnych wrażeń z niewielką dozą arcade'u. Proporcje pomiędzy symulacją a zręcznościowką będziemy mogli regulować, dokonując zmian w ustawieniach wspomagania w poszczególnych aspektach, jak hamowanie czy trakcja. Codemasters zapowiada, że gra będzie bardziej przyjazna dla nowicjuszy. Z myślą o nich wprowadza tryb o nazwie DiRT Academy, w którym będziemy mogli opanować na spokojnie zarówno podstawowe, jak i bardziej zaawansowane techniki jazdy.

Reklama

W DiRT 4 będziemy mogli ścigać się zarówno w cieplejszym, jak i chłodniejszym klimacie. W grze odwiedzimy m.in. takie kraje, jak słoneczna Hiszpania, umiarkowana Francja czy chłodna Szwecja. Autorzy czerpią garściami z licencji FIA World Rallycross, zawierając w "czwórce" tak znane trasy, Lydden Hill (Wielka Brytania), Circuit de Lohéac (Francja) czy Höljesbanan (Szwecja). Mało tego, gra pozwoli nam na własnoręczne tworzenie tras przy wykorzystaniu edytora o nazwie Your Stage. Oczywiście to, co zaprojektujemy, będziemy mogli później udostępnić innym graczom w sieci, a także - w drugą stronę - pobrać odcinki udostępnione przez społeczność.

Licencjonowane będą oczywiście nie tylko trasy, ale również modele samochodów. W DiRT 4 znajdziemy w sumie przeszło 50 licencjonowanych modeli, których nie trzeba raczej bliżej przedstawiać fanom motoryzacji. Wśród nich znajdą się takie rajdowe perełki, jak Mitsubishi Lancer Evolution VI, Subaru WRX STI NR4 czy Audi Sport Quattro S1 E2. Naturalnie można się spodziewać, że pomiędzy wyścigami będziemy mogli pogrzebać nieco pod maską, przy hamulcach, przy zawieszeniu, dostosowując wszystkie podzespoły do stylu jazdy i warunków drogowych.

W DiRT 4 znajdziemy tryb kariery, w ktorym będziemy brać udział w coraz to bardziej prestiżowych wyścigach, zdobywać coraz szybsze samochody, zdobywać coraz większą popularność... Jednak na tym nie koniec. Codemasters wprowadzi też opcję FIA WRC (licencjonowane rajdy) oraz Landrush, w którym będziemy mogli pościgać się na krótkich odcinkach... ciężarówkami i pojazdami typu buggy.

Czy to wszystko nie brzmi ekscytująco? Jak dla nas, bardzo! Czekamy z niecierpliwością na premierę, zaplanowaną na 9 czerwca. Gra ukaże się w wersjach na pecety, Xboksy One oraz PlayStation 4.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dirt 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy