Destiny

Po kilku latach skrywania najnowszego projektu w tajemnicy Bungie odkryło wreszcie karty i zaprezentowało swój najnowszy, nowatorski projekt - Destiny. Czym on jest?

Destiny to pierwsza gra, która zostanie wydana w ramach współpracy Bungie z Activision. To także pierwsza z co najmniej kilku produkcji rozgrywających się w uniwersum opracowanym przez ojców serii Halo. Tym razem panowie z Bungie również zaproponowali nam strzelankę, ale w wydaniu massive online multiplayer. Podczas zabawy cały czas będziemy walczyć w towarzystwie innych graczy, z osiedla, z innych rejonów Polski czy z drugiego zakątka świata.

Podobnie jak w Halo, w Destiny trafimy do odległej przyszłości, a dokładnie do XXVIII wieku. Po osiągnięciu szczytu rozwoju technologicznego złote czasy ludzkości dobiegły końca. Obecnie przed homo sapiens maluje się widmo zagłady. Ludzie skrywają się w ostatnim mieście na Ziemi, marząc o lepszym jutrze, przywołując legendę o statku obcych - Podróżniku, który został zawieszony nad powierzchnią planety i ma być ostatnią deską ratunku dla naszych potomnych. Niestety, znów zostają oni zaatakowani przez wrogów z kosmosu. Klęska jest blisko.

Reklama

Jedyne, co nam pozostaje, to wcielić się w jednego ze Strażników, żołnierzy obdarzonych nadnaturalnymi zdolnościami. W grze będziemy mogli wybrać jedną z trzech klas postaci: Tytana (gruby pancerz, duża siła ognia), Łowcę (działanie z ukrycia, mistrzostwo w snajperstwie) lub Czarodzieja (specjalista w używaniu swoistej "magii"). Destiny będzie wypełnione po brzegi akcją, w której będziemy mogli brać udział zarówno w pojedynkę, jak i w grupach. Ta druga forma zabawy będzie preferowana - wraz z innymi graczami łatwiej i przyjemniej mamy osiągać kolejne cele. Oczywiście z tego powodu gra będzie wymagać stałego połączenia z internetem (nawet, jeśli zechcemy grać solo). Ponadto Bungie przygotowuje specjalną aplikację na smartfony i tablety, za pomocą której będziemy mogli śledzić nasze statystyki czy najnowsze informacje ze świata gry.

Podczas kampanii będziemy przemierzać nie tylko Ziemię, ale również Księżyc oraz inne planety Układu Słonecznego (Mars czy Wenus), jak również wraki statków kosmicznych, napotykane w przestrzeni między ciałami niebieskimi. Każdy ze Strażników będzie mógł wejść w posiadanie własnego okrętu, na pokładzie którego będzie się przemieszczał. W świecie gry spotkamy różne niebezpieczne rasy - jedna z nich przypomina zombie, inna insekty. Każda z nich będzie obdarzona odmiennymi umiejętnościami, np. możliwością podróżowania w czasie.

Bungie z myślą o Destiny (i pewnie nie tylko) przygotowało zupełnie nowy silnik graficzny. Gra powstaje z myślą o konsolach nowej generacji, w związku z czym możemy spodziewać się oprawy, której obecnie na próżno szukać w wirtualnych produkcjach. Autorzy przywiązują dużą wagę także do warstwy audio, nad którą czuwają Marty O'Donnell i Mike Salvatori, autorzy ścieżki dźwiękowej do Halo, oraz... Paul McCartney, były członek kapeli The Beatles.

Destiny może być dla shooterów tym, czym World of Warcraft dla RPG-ów. Co prawda gra nie jest tak nowatorska, jak DUST 514 (połączenie MMOFPS-a i RTS-a, powiązane z MMO EVE Online), ale rozmach, z jakim się w niej spotkamy, może być czymś do tej pory niespotykanym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Destiny | Bungie | Strzelanki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy