Battleborn - zapowiedź

Walczyliście na froncie w Brothers in Arms? Przemierzaliście Pandorę w Borderlands? No to popatrzcie, co czeka was teraz...

Studio Gearbox - po bardzo udanych Brothers in Arms oraz Borderlands (a także po niezbyt udanym Aliens: Colonial Marines) - przygotowuje zupełnie nową markę. Battleborn będzie czymś do tej pory niespotykanym. Autorzy zamierzają połączyć w nowej grze strzelankę z perspektywy pierwszoosobowej z... MOBĄ. Jedną z inspiracji dla Gearbox jest w tym przypadku znane MMO, League of Legends.

W Battleborn przeniesiemy się do układu słonecznego Solus, w którym spotykają się przedstawiciele pięciu frakcji, które zostały pozbawione domów przez złowrogą rasę Varelsi, aby stoczyć walkę o ziemie czy zasoby. Wygląd gry wcale nie sugeruje, jakoby toczyła się w niej zażarta wojna. Uniwersum, w którym została osadzona, jest bajecznie kolorowe, podobnie jak postacie, w które przyjdzie nam się wcielić. Wśród tych ostatnich znajdą się między innymi: typowy żołnierz Oskar Mike, wyposażony w dwa miecze Ruth (przypominający samuraja) czy strzelająca z łuku elfka Thorn. W sumie na starcie ma ich być 20.

Co z MOBY ma mieć w sobie Battleborn? Skoro rozgrywkę będziemy śledzić z perspektywy pierwszoosobowej, a starcia będą przypominać sieciowe strzelanki typu Team Fortress, to gdzie tu miejsce na MOBĘ? W przedstawionym póki co trybie o nazwie Incursion spotykają się dwie pięcioosobowe drużyny, zaczynające potyczkę w dwóch skrajnych punktach mapy i mające za zadanie przedostać się do bazy przeciwnika oraz stopniowe jej niszczenie. Na polu walki pojawią się także boty sterowane przez sztuczną inteligencję, wspomagające żywych graczy. Wystarczy, aby nazwać Battleborn skrzyżowaniem FPS-a i MOBY? Cóż, zobaczymy w praktyce. Na razie nie wiemy też, jak będą wyglądały pozostałe opcje wieloosobowe.

Wiemy natomiast, że w grze pojawi się system rozwoju postaci. W starciach będziemy zdobywać doświadczenie, a przy wchodzeniu na kolejne poziomu będziemy mogli wybrać jedną z dwóch zdolności, którą będziemy chcieli zdobyć. Na siódmym poziomie mamy otrzymać umiejętność ostateczną. Jednak rozwój będzie się zerował po zakończeniu każdej potyczki. A co z rozwojem ogólnym? Ten będzie polegał głównie na zdobywaniu nowych postaci czy wirtualnej waluty, za którą będzie można kupować "skórki" czy alternatywne zestawy umiejętności.

Poza multiplayerem w Battleborn ma się pojawić kampania kooperacyjna dla maksymalnie pięciu osób. Tutaj w równym stopniu, co rozgrywka, ważna będzie fabuła, którą będziemy stopniowo poznawać, pokonując kolejne etapy. Jednak na ten temat na razie Gearbox się nie wypowiada. Pozostaje nam poczekać na więcej szczegółów.

Battleborn ma mieć premierę w przyszłym roku. Projekt ten spowodował, że Borderlands 3 zostało odsunięte na drugi plan, więc miejmy nadzieję, że Gearbox sprawi nam miłą niespodziankę. Gra powstaje z myślą o pecetach oraz konsolach ósmej generacji - Xboksie One oraz PlayStation 4.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Battleborn
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy