Trust GXT 188 Laban - test myszki

Gry z gatunku MOBA zyskały już tak dużą popularność, że chyba już nikogo nie dziwi, że powstają myszki dedykowane właśnie im.

Niedawno do sprzedaży trafił kolejny gryzoń, którym powinni się zainteresować wszyscy miłośnicy takich gier, jak League of Legends, DOTA 2, Heroes of the Storm czy Smite. To GXT 188 Laban wyprodukowany przez doskonale znaną wśród graczy firmę Trust. Przyjrzyjmy się mu bliżej. Czy warto kupić tę mysz z myślą wyłącznie o graniu w MOBA?

GXT 188 Laban została zapakowana w całkiem estetycznie wykonany karton. Mysz mieści się w czarnej, grubej piance, która powinna zapobiec jakimkolwiek uszkodzeniom w trakcie transportu nawet w najtrudniejszych warunkach. W pudełku - poza samym gryzoniem - mieści się także instrukcja, dodatkowe informacje (m.in. na temat gwarancji), a także bonus w postaci naklejek. Oprogramowania umieszczonego na płycie CD brak - należy je pobrać z internetu.

Reklama

GXT 188 Laban posiada wymiary 128x70x39 milimetrów, a waży 113 gramów. Z urządzenia wychodzi gumowany kabel o długości 180 centymetrów, zakończony wtykiem USB. Mysz została wyprofilowana pod kątem graczy praworęcznych, przede wszystkim do tych stosujących chwyt typu palm (jednak spokojnie mogą z niej korzystać także ci, którzy wolą chwyt fingertip). Urządzenie wykonano z niezłej jakości plastiku, nie licząc tych miejsc, w których trzymamy końcówki palców - te zostały wykonane z antypoślizgowej gumy.

Całość sprawia bardzo dobre wrażenie - zarówno, jeśli chodzi o komfort korzystania, jak i o solidność (można się spodziewać, że mysz spokojnie wytrzyma setki, jeśli nie tysiące godzin intensywnego grania). Dobrą robotę wykonują ślizgacze z materiału UPE, dzięki którym urządzenie jest bardzo precyzyjne i stabilne. Jednak akurat te cechy to zasługa przede wszystkim czego innego, a mianowicie...

... nowoczesnego, zaawansowanego sensora o rozdzielczości do 15 000 DPI. Maksymalna częstotliwość próbkowania wynosi 1000 Hz. Producent znalazł miejsce dla 8 programowalnych przycisków oraz o pamięć potrafiącą zapamiętać do pięciu profili. To wszystko w zupełności wystarczy, aby czerpać maksimum przyjemności z gry w MOBY, choć nie tylko. GXT 188 Laban pozwala wznieść się na wyżyny umiejętności, oferując precyzję, płynność i "konfigurowalność" na ponadprzeciętnym poziomie.

Oczywiście GXT 188 Laban można dostosować do własnego "widzi mi się", wykorzystując do tego wspomniane oprogramowanie. W przygotowanej przez producenta aplikacji możemy zmienić konfigurację przecisków, stworzyć makra, zmienić czułość myszy, ustawić pięć wspomnianych profili, a także określić, jak ma działać podświetlenie. Co do tego ostatniego, najnowsza mysz Trusta potrafi mienić się dowolnymi kolorami z palety RGB (16,8 miliona barw).

GXT 188 Laban powstała z myślą o graczach spędzających dziesiątki czy setki godzin w grach typu MOBA (i w nich rzeczywiście sprawdza się fenomenalnie), ale to wcale nie oznacza, że jeśli włączycie ulubioną strzelankę czy strategię, to będziecie zawiedzeni. Omawiany gryzoń oferuje znakomite właściwości, które powinniście docenić także podczas zabawy innymi gatunkami. A ile trzeba zapłacić GXT 188 Laban? Sugerowana cena to 349 złotych. Niemało, ale i niedużo, biorąc pod uwagę to, jak dobra jest to mysz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Trust
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy