Roccat Horde Aimo - test klawiatury

​Horde Aimo to kolejne "dziecko" niemieckiego producenta sprzętu komputerowego - Roccat. Wykorzystane w klawiaturze przyciski Membranical mają zapewnić jej wszystkie najlepsze cechy urządzeń membranowych i mechanicznych.

Horde Aimo zawiera wszystkie cechy charakterystyczne dla urządzeń z najwyższej półki - od programowalnych klawiszy, przez podświetlenie RGB, dodatkowe pokrętło oraz stosunkowo zaawansowane oprogramowanie. Klawiatura jest jednak membranowa, co może wydawać się niezbyt zadowalającą opcją, jeżeli myślisz o profesjonalnym graniu. Nic bardziej mylnego! Zaprojektowane przez Roccat przyciski pozwalają grać z taką samą satysfakcją, jak gdyby była typowym "mechanikiem".

Horde Aimo jest duża. W większości przypadków powinna zająć znaczną powierzchnię biurka. Nie należy również do najlżejszych (waży ponad 1 kg), ale tę cechę można traktować wyłącznie jako zaletę - dzięki niej nie przesuwa się bowiem po blacie na skutek każdego nieuważnego ruchu. Jej masa wynika również z obecności szerokiej (zdejmowanej) podpórki pod nadgarstki. To kolejne bardzo dobre rozwiązanie, które pozwala uniknąć bólu po zakończonym maratonie w ulubionym, online'owym FPS-ie.

Reklama

Bardzo fajnie wypada także sam układ klawiatury. Dzięki kwadratowemu profilowi nie brudzą się tak szybko. Zmniejszona przestrzeń między nimi utrudnia zbieranie się w niej kurzu i okruchów. Poza standardowymi pojawiają się tu dodatkowe klawisze sterujące oraz pokrętło, dzięki którym o wiele szybciej możesz zmienić wartość DPI, głośność gry czy jasność ekranu (nie przerywając rozgrywki). Klawisze odpowiedzialne za makra znajdują się po lewej stronie, tuż obok klawiszy standardowych. Wszystkie pięć wyposażone zostało w szybszy punkt aktywacji. Błyskawicznie i dokładnie odczytują twój dotyk, tak aby wszystkie podejmowane przez ciebie akcje zrealizować jak najszybciej. Co ważne, poszczególne opcje możesz dostosować bezpośrednio do własnych preferencji i przyzwyczajeń, a następnie dowolnie je modyfikować, tak aby grało ci się możliwie najwygodniej.

Na początku nie byliśmy do końca przekonani do przycisków Membranical (ich nazwa pochodzi od połączenia angielskich słów "membrane" i "mechanical"), zaprojektowanych przez producenta. Koncepcja klawiatury membranowej udającej mechaniczną jakoś do nas nie przemawiała... aż do momentu, kiedy mieliśmy okazję przekonać się o jej precyzji działania. Umieszczony w połowie skoku punkt aktywacyjny, którym szczyci się Roccat, rzeczywiście był strzałem w dziesiątkę. Klawisze działają bardzo precyzyjnie, reagują naprawdę szybko, a do tego są na tyle ciche, że można grać bez obaw o przerwanie snu domowników. Klawiaturę, rzecz jasna, wzbogacono o funkcję anti-ghosting.

Horde Aimo ma również dodatkowe opcje, takie jak modyfikowalne podświetlenie. Gracze mogą korzystać z wielu efektów uwzględnionych w oprogramowaniu, dostępnych (podobnie jak w przypadku słuchawek Khan Aimo, które także dla was przetestowaliśmy) w 16,8 milionach kolorów. Co ciekawe, podświetlenie automatycznie reaguje na aktywność użytkownika. W trakcie gry wygląda to bardzo efektywnie.

Nie można zapomnieć o dedykowanym oprogramowaniu Swarm, w którym można spersonalizować urządzenie. Bardzo wygodne jest to, że możesz zintegrować w nim wszystkie posiadane produkty od Roccat oraz pobrać do nich niezbędne sterowniki.

Jeżeli chodzi o cenę (nieco poniżej 350 zł) urządzenia, wydaje nam się ona adekwatna do możliwości oraz jakości wykonania. Klawiatura wygląda atrakcyjnie (także dzięki efektownemu podświetleniu), jest solidna, działa bez zarzutu (i to najmniejszego), reaguje naprawdę szybko, jest przyjemna w użytkowaniu... Ponadto musimy niespodziewanie przyznać, że nie przeszkadzały nam jej membranowe cechy. Naprawdę trudno nam wskazać jakikolwiek minus Horde Aimo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: roccat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy