Razer buduje monitor dla graczy

​W słonecznym Las Vegas na pustyni Mojave trwają jedna z największym targów elektroniki na świecie - CES 2019. Na miejscu pojawili się wszyscy mniejsi i więksi producenci z całego świata. Nvidia pokazała karty graficzne RTX 2060, a wśród bardziej interesujących ciekawostek jest monitor Razer.

Firma specjalizująca się dotychczas w nieco mniejszych gadżetach przeznaczonych dla graczy wydaje się wchodzić na rynek nieco większych urządzeń. Efektem jest monitor o nazwie Raptor 27. Nigdy nie zgadniecie, jaki ma rozmiar! Tak, to dokładnie 27 cali, idealnie do grania w rozdzielczości 1440p.

Panel to oczywiście szybki jak błyskawica ekran IPS, z opóźnieniami na poziomie 1 ms oraz częstotliwością odświeżania 144 Hz, co - trzeba przyznać - wydaje się być dość skromną wartością, jeśli weźmiemy pod uwagę tych najbardziej wymagających użytkowników, jak profesjonalni gracze.

Reklama

Do tego wsparcie dla technologii FreeSync do AMD. Razer zapewnia, że to tylko pierwszy krok w świecie monitorów, a celem jest uzupełnienie linii produktów, obejmujących obecnie nie tylko myszy czy klawiatury, ale także coraz więcej laptopów, a od niedawna nawet telefon.

Sprzęt, przeznaczony oczywiście dla graczy, zbudowany jest z aluminium, z podstawką wyposażoną w szalenie irytujące światełka RGB, a także nieco bardziej przydatne tunele do poprowadzenia dodatkowych kabli. Można go nawet "położyć" na plecy, co powinno ułatwić dostęp.

Wsparcie dla 95 procent palety barw DCI-P3 oraz maksymalna jasność na poziomie 420 nitów to dobre wieści dla miłośników HDR - sprzęt spełnia wymagania specyfikacji HDR 400. Premiera jeszcze w tym roku, z ceną na poziomie 699 dolarów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy