HyperX Cloud Stinger Wireless - test słuchawek

Jeszcze nie tak dawno można było mieć obawy, że słuchawki bezprzewodowe będą brzmieć wyraźnie gorzej od przewodowych.

Jednak czasy się zmieniły. Dzisiaj producenci headsetów gamingowych potrafią zapewnić dźwięk w modelach bezprzewodowych, który nieznacznie albo wcale nie odbiega od jakości, do której przyzwyczaiły nas modele przewodowe. Kolejnym dowodem na taki stan rzeczy może być chociażby HyperX Cloud Stinger Wireless. To przy okazji także dowód na to, że dobry headset gamingowy nie musi kosztować kroci.

HyperX Cloud Stinger Wireless to słuchawki, które robią całkiem niezłe pierwsze wrażenie. Owszem, materiały, z których zostały skonstruowane, nie są może najwyższej jakości, ale biorąc pod uwagę, że to budżetowy headset, można o nich pisać tylko pozytywnie. Należy pochwalić projektantów za niewielką wagę (raptem 240 gramów), a także za to, że urządzenie dobrze leży na głowie. To zasługa dobrze wyprofilowanego pałąka, przyjemnej ekoskóry czy pianek wykonanych z tworzywa z pamięcią kształt uszu. Dyskomfort można odczuć dopiero przy kilkugodzinnej sesji przed komputerem czy konsolą. Jednak jest to dyskomfort absolutnie akceptowalny, typowy dla większości headsetów na rynku.

Reklama

Przechodząc do najważniejszego aspektu, czyli do jakości generowanego dźwięku, zaczynamy mówić tak naprawdę o jednej z największych zalet HyperX Cloud Stinger Wireless. Głównym przeznaczeniem produktu są gry i w tym środowisku sprawuje się bardzo, bardzo dobrze. Dźwięk (generowany przez przetworniki dynamiczne o średnicy 50 mm z magnesami neodymowymi) jest przestrzenny, precyzyjny, wyważony. Spokojnie możecie wykorzystać te słuchawki nawet do najbardziej wymagających, sieciowych zmagań. W ich trakcie docenicie także mikrofon, który wzorowo zbiera dźwięk i przekazuje go dalej bez szumów czy dźwięków otoczenia. Same słuchawki oddzielają także całkiem przyzwoicie od tego, co dzieje się wokół nas. Nie musicie obawiać się o to, że domownicy krzątają się gdzieś w pobliżu, głośno rozmawiają czy stukają szklankami.

A co, jeśli chcielibyście wykorzystać HyperX Cloud Stinger Wireless do oglądania filmów czy słuchania muzyki? W tym pierwszym przypadku napiszę: śmiało, będziecie zadowoleni. Natomiast w drugim: oczywiście, można, ale czy będziecie zadowoleni, to już zależy. Przede wszystkim od waszych wymagań i gustów muzycznych. Nie są to słuchawki, które pozwolą wam cieszyć się szeroką sceną czy muzycznymi niuansami. Jednak z satysfakcją można ich używać do słuchania muzyki popularnej czy elektronicznej. Wówczas skupicie się najprawdopodobniej na dość przyjemnym brzmieniu i na pokaźnym basie.

HyperX Cloud Stinger Wireless można kupić za trochę ponad 350 złotych. To uczciwa cena, jak na to, co oferuje ten headset. Mamy na myśli w szczególności zadowalający komfort użytkowania, izolację akustyczną, bardzo dobry dźwięk w grach czy wzorowo działający mikrofon. Jest to bardzo uniwersalny produkt, który powinien zadowolić większość graczy, niezależnie od upodobań.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: HyperX
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy