Crush Online - recenzja

​Lista gier MMO cały czas się wydłuża. Niektóre z nich starają się nas zainteresować, oferując nietypowe połączenia.

Jednym z takich tytułów jest Crush Online w wykonaniu studia GAMESinFLAMES. To gra, która na pierwszy rzut oka przypomina dziesiątki azjatyckich - lepszych i gorszych - produkcji z podgatunku MMO. I częściowo jest to prawdą. Crush Online to darmowe, sieciowe MMO, skupiające się na potyczkach PvP (gracz kontra gracz). Ma ono jednak coś, czego nie ma konkurencja, a mianowicie starcia w stylu MOBA. To coś, co wyróżnia Crush Online na tle dziesiątków podobnych tytułów, ale - z drugiej strony - nie coś, co jest w stanie przesądzić o sukcesie tej produkcji.

Reklama

Crush Online zaczynamy od stworzenia postaci. Choć autorzy w opisie gry obiecują szerokie pole do działania w tym zakresie, ale w rzeczywistości możliwości kreacji są mocno ograniczone. Niezbyt atrakcyjnie zaprojektowano także trzy frakcje, po stronie których możemy się opowiedzieć. Różnice między nimi są niewielkie i tak naprawdę wprowadzenie ich do gry ma sens tylko z jednego punktu widzenia - poszczególne strony walczą o kontrolę nad terytoriami. Przy okazji warto wspomnieć, że twórcy wprowadzili także system polityczny, w ramach którego gracze starają się o wybranie na króla.

W Crush Online z początku biegamy po świecie gry i wykonujemy proste questy, zlecane nam przez NPC-ów. Dopiero później możemy zacząć toczyć potyczki w stylu MOBA. To znacznie przyjemniejsza część zabawy. Starcia toczą się zarówno na mniejszych, jak i na większych planszach. Warto się do nich dobrze przygotować - zebrać trochę doświadczenia, dobry ekwipunek... Jeśli tego nie zrobimy, nasze szanse na powodzenie będą minimalne.

Potyczki potrafią dać sporo radości, dają dość dużo swobody, a sterowanie spisuje się wzorowo. Broń możemy zmieniać bez ograniczeń, w dowolnym momencie, dobierając ją do panującej sytuacji, a umiejętności bohaterów są różnorodne i mają wyraźny wpływ na przebieg walk, choć trzeba przyznać, że ich lista jest dość skromna.

Crush Online to jedna z przyjemniej wyglądających gier MMO, z jakimi mieliśmy styczność ostatnimi czasy. Studio GAMESinFLAMES postawiło w niej na rysunkową kreskę oraz jaskrawą kolorystykę. W połączeniu z płynnymi animacjami daje to naprawdę przyjemny efekt. Gorzej sprawa się ma z udźwiękowieniem, które na dłuższą metę raczej irytuje niż umila rozgrywkę. Autorzy powinni rozważyć wymianę repertuaru odgłosów dobiegających do nas z głośników.

To nie jedyny element, który potrafi zniechęcić do dalszej zabawy. Crush Online cierpi także na problemy techniczne, takie jak okazjonalne spadki płynności, kłopoty z połączeniem z serwerami czy (to zdarzyło nam się akurat raz) wyjścia do pulpitu. Jednak można się spodziewać, że w niedługim czasie błędy te zostaną naprawione.

GAMESinFLAMES, jeśli myśli o konkurowaniu z wiodącymi MMO, musi także popracować nad zawartością Crush Online. Ta jest niestety - względem konkurencji - dość uboga. Różnice między frakcjami są niewielkie, świat świeci pustkami (dużo czasu spędzamy na eksplorowaniu opustoszałych terenów), kreator postaci powinien dawać więcej możliwości, a liczba umiejętności czy rodzajów broni powinna zostać zwiększona. Crush Online ma potencjał, ale póki co został on wykorzystany tylko częściowo. Trzymamy kciuki, aby (w niedalekiej) przyszłości się to zmieniło!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy