Archaica: The Path of Light - recenzja

Archaica: Path of Light /materiały prasowe

Polski przemysł "growy" to nie tylko RPG-i czy strzelanki. To także gry logiczne, takie jak Archaica: The Path of Light.

W maju ubiegłego roku gra Archaica: The Path of Light trafiła do programu Steam Greenlight. A teraz, nieco ponad rok później, możemy już kupić i zagrać w pełną wersję. My mamy to już za sobą. I jesteśmy zauroczeni!

Archaica: The Path of Light to gra logiczna, której koncepcja przypomina nieco kultowy Portal. Zabawa polega w niej na takim ustawianiu elementów rozmieszczonych na kolejnych planszach, aby tytułowy promień świetlny został skierowany w odpowiednie punkty. Czasem źródło światła jest jedno, a czasem jest ich więcej - wtedy musimy je ze sobą łączyć/rozdzielać. Żeby było ciekawiej, rozdzielając promień, osłabiamy go, co może sprawić, że nie będzie w stanie dotrzeć do punktu. Na szczęście autorzy wprowadzili specjalne wzmacniacze, które pozwalają nam zaradzić takim sytuacjom. A żeby nie było za łatwo, na niektóre elementy musimy świecić pod ściśle określonym kątem, a tylko na niektóre możemy w dowolny sposób.

Reklama

Jak widzicie, pomysł na Archaica: The Path of Light nie jest ani rewolucyjny, ani rozbudowany. Przeciwnie, to prosta gra, która nada się idealnie na półgodzinną czy godzinną sesję po pracy czy podczas spokojnego wieczoru (choć my - po tym, jak ją uruchomiliśmy - spędziliśmy przy niej przeszło trzy godziny). TwoMammoths wykonało kawał dobrej roboty, projektując rozliczne i różnorodne plansze. Każda z nich została dobrze przemyślana. Cieszy także zróżnicowanie obiektów, które pojawiają się na kolejnych etapach.

Warto wspomnieć, że w Archaica: The Path of Light pojawiła się także fabuła. W grze poznajemy historię drogi pokonanej przez starożytnych podczas próby ratowania świata przy wykorzystaniu światła. Na kolejnych planszach znajdujemy kamienne tablice przedstawiające ciąg dalszy opowieści. Nie jest to nic wielkiego, ale już sam fakt, że autorzy pomyśleli o wprowadzeniu fabuły w grze LOGICZNEJ, zasługuje na uznanie. Z pewnością gra się dzięki niej nieco przyjemniej. Zawsze jest to dodatkowa motywacja do pokonywania kolejnych poziomów. Kolejną są kryształy, które możemy (ale nie musimy) odszukiwać na każdym etapie. Pozwalają nam one później na wykorzystanie maszyny z podpowiedziami.

W Archaica: The Path of Light gra się znacznie przyjemniej także dzięki oprawie audiowizualnej. Podobnie jak sama rozgrywka, jest ona prosta, ale dobrze pomyślana i zrealizowana. Kolorowa, wręcz baśniowa szata wizualna cieszy oko, a przy tym jest bardzo czytelna i nie przeszkadza nam ani odrobinę w pomyślnym rozwiązywaniu łamigłówek. Pasuje do niej udźwiękowienie, które raczej nie wychodzi na pierwszy plan, stanowiąc ciche tło dla naszych poczynań.

Archaica: The Path of Light to dobrze pomyślana i sprawnie zrealizowana gra logiczna, która przypadnie do gustu fanom takich tytułów, jak chociażby wspomniany na wstępie Portal. Jeśli krakowskie studio TwoMammoths będzie trzymać poziom zaprezentowany w swojej debiutanckiej produkcji w przyszłości, możemy wróżyć mu... świetlaną przyszłość.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archaica: The Path of Light
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy