Zbliżamy się do końca świata. Sztuczna inteligencja uczy się grać w gry

Nie od dziś wiadomo, że Google pracuje nad wieloma różnymi projektami, z których wiele pewnie nigdy nie ujrzy światła dziennego, a drugie tyle przerodzi się w konkretne technologie.

Zanim użyjemy tej, pewnie minie trochę czasu, ale popatrzeć możemy już dzisiaj. Oto sztuczna inteligencja, która uczy się grać.

Ktoś już kiedyś zrobił coś podobnego (wyniki były, powiedzmy, satysfakcjonujące, choć nie można było mówić o skończonym produkcie), ale jeżeli sprawą zajęło się Google, to tym razem zostanie ona pewnie doprowadzona do efektów, którymi można się chwalić.

Technologia ta nazywana jest "agentem". Agent nie działa jak na przykład boty - nie został zaprogramowany tak, by poruszać się w ramach konkretnej gry. Uczy się jej od podstaw metodą prób i błędów, obserwując swój wynik.

Oznacza to setki, tysiące prób, po których wypracowuje odpowiednią technikę. Poniżej możecie zobaczyć, jak gra sobie w Arkanoida:

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: agent
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy