YouTuber w sądzie! Powód? Terroryzowanie platformy do gier dla dzieci

​Roblox Corporation nie zamierza przebierać w środkach. Duże przedsiębiorstwo z branży gier i jednocześnie właściciel platformy Roblox pozwało YouTubera "Rubena Sima". Gigant żąda 1,6 milionów dolarów odszkodowania.

Roblox to przystań dla młodszych graczy. Platforma cieszy się ogromną popularnością

Roblox powstał w 2006 roku i miał pierwotnie jedno zastosowanie - edukować i bawić szczególnie młodszych wiekowo graczy. Obecnie platforma rozrosła się do naprawdę gigantycznych rozmiarów. Powodem jest przede wszystkim mnogość wariantów i możliwości, które oferowane są przez silnik gry. Produkcja dostępna jest na platformach Windowsa, Xbox One - oferując jednocześnie technologię wirtualnej rzeczywistości Oculus Rift. W tytuł można grać również na urządzeniach mobilnych - Android oraz iOS.

Reklama

W Robloxa zagrywają się setki milionów graczy na całym świecie. Społeczność sukcesywnie rośnie, jak również developerzy, którzy dzięki silnikowi gry są w stanie tworzyć kolejne, zróżnicowane rozgrywki. Tytuł przyciąga za sprawą nietypowemu mechanizmowi - tutaj gracze stają się jednocześnie budowniczymi, którzy mają wymierny wpływ na naprawdę wiele aspektów późniejszego gameplay’a.

Gwiazda internetu znalazła się w dużych opałach. YouTuber stanie przed sądem

Tak zróżnicowana rozgrywka daje pola do popisu wszystkim - zarówno tym, którzy chcą dać upust swojej rozległej i nieskrępowanej wyobraźni, a przy tym stworzyć coś ciekawego, jak również tym, których wolą jest działanie głośne i kontrowersyjne, ale niekoniecznie etyczne. Do tej drugiej grupy zaliczyć można z pewnością YouTubera - Benjamina Simona, znanego w sieci pod pseudonimem "Ruben Sim".

Jak podaje portal Polygon, Roblox Corporation zdecydowało się złożyć pozew sądowy przeciwko wspomnianej gwieździe internetu. "Ruben Sim" miał wręcz terroryzować platformę Robloxa oraz wielu jej twórców. Oficjalny pozew został złożony we wtorek w kalifornijskim sądzie. Simon miał popełniać i zachęcać do bezprawnych czynów mających na celu intencjonalne i niesprawiedliwe atakowanie społeczności gry - czytamy. Przedsiębiorstwo domaga się od influencera 1,6 milionów dolarów w ramach odszkodowania za popełnione czyny.

Na światło dzienne wyszło jeszcze kilka innych incydentów z udziałem oskarżonego. YouTuber był w przeszłości kilkukrotnie usuwany z platformy, jego konta otrzymywały czasowe zawieszanie, a finalnie ten doczekał się również permanentnej blokady. 24-latek miał także hakować konta innych osób, a następnie używać tych kont do bardzo niecnych celów.

Zdobyte w nielegalny sposób profile innych graczy służyły do: "nękania użytkowników, pisania i używania rasistowskich oraz homofobicznych obelg, molestowania, zamieszczania zdjęć Adolfa Hitlera" - a to wszystko w grze dla dzieci - przekonują prawnicy Roblox Corporation. Ponadto, od ponad dekady "Ruben Sim" prężnie funkcjonował na platformie YouTube, gdzie udostępniał i rozpowszechniał moralnie wątpliwe treści, z których jak nie trudno się domyśleć - czerpał korzyści finansowe.

Czarę goryczy przelała ostatnia niechlubna sytuacja z udziałem internetowej gwiazdy. Simon zamieścił bowiem w internecie groźby terrorystyczne, które zmusiły do odwołania konferencji w San Francisco z udziałem developerów z Roblox Corporation. Podczas trwającego wydarzenia, oskarżony miał umieścić w sieci fałszywy alarm, jakoby w mieście, w którym miała miejsce wspomniana konferencja - grasował "notoryczny islamski ekstremista, którego poszukuje policja". Jak twierdzą prawnicy, incydent ten kosztował firmę 50 tysięcy dolarów.

O ile nie wiadomo, jak potoczy się ten proces sądowy, to pewnym jest, że przedsiębiorstwo, a jednocześnie producent gry, w której każdego dnia loguje się po kilkadziesiąt milionów graczy, nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek straty wizerunkowe i finansowe, a także na oskarżenia zewsząd o czynności, które przyczyniają się do demoralizacji dzieci.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy