Wiedźmin 3: Dziki Gon - wyciekł pierwszy gameplay

Na gamescomie za zamkniętymi drzwiami CD Projekt RED prezentował wybranym dziennikarzom Wiedźmina 3: Dziki Gon. Jeden z uczestników pokazu zarejestrował demonstrację kamerą i właśnie udostępnił w sieci...

Nie będziemy linkować, nie będziemy też odsyłać was na inne strony, bo nie dość, że materiał nie jest legalny, to jeszcze CD Projekt RED wyraźnie sobie udostępniania tego materiału nie życzy. Tym bardziej że sprawa tyczy się RED-ów, którzy słusznie słyną z przyjaznego podejścia do graczy i prasy.

"Cała historia przedstawia się po prostu tak, że pewien turecki dziennikarz, z pewnego portalu wbrew naszym wyraźnym prośbom postanowił jednak materiał nagrać i opublikować. Teraz konsekwentnie blokujemy wszystkie linki, które pojawiają się w sieci. Z kilku powodów, ale przede wszystkim dlatego, że wideo ma fatalną jakość, która nijak nie oddaje jakości naszej gry" - komentuje zaistniałą sytuację Agnieszka Szóstak z CD Projekt RED.

Reklama

"Oraz dlatego, że zawsze staramy się dostarczać naszym fanom materiałów możliwie najlepszych, taki plan był również na gameplay i to się nie zmieniło. Wiemy, że gracze bardzo czekają na publiczny pokaz rozgrywki i chcemy mieć pewność, że kiedy wreszcie pokażemy gameplay oficjalnie, nie zawiedziemy oczekiwań. A kiedy to nastąpi? Kiedy doszlifujemy wszystkie elementy i sami uznamy, że gra jest na to gotowa" - dodaje Szóstak.

Czekamy więc, bo po tym, co widzieliśmy na gamescomie i E3, wiemy, że czekać warto. Jeżeli jesteście w stanie się powstrzymać, to prawdopodobnie też wolicie poczekać, bo oglądanie gameplayu z Wiedźmina 3 w tak słabej jakości jest jak chodzenie do kina, w którym obraz wyświetlany jest przez firankę do góry nogami, a dźwięk puszczony ze stojącego gdzieś na środku sali magnetofonu.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Witcher 3 | CD Projekt RED | RPG | The Witcher 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy