War Thunder przechodzi na silnik Dagor 5.0 z ulepszoną grafiką i dźwiękami

​Gaijin Entertainment ogłosił premierę aktualizacji 1.77 bitewnej gry sieciowej War Thunder. Update Nadciągająca Burza przenosi grę na nowszą wersję silnika, co poprawi wygląd i udźwiękowienie gry zarówno w przypadku komputerów, jak i konsol. Do War Thunder trafiły niemal dwa tuziny nowych samolotów i czołgów, w tym maszyny nowej generacji: M1 Abrams, Challenger 1, Leopard 2, T-64B oraz AMX-30B2 Brenus.

Wśród usprawnień wnoszonych przez silnik Dagor 5.0 znajdują się globalne oświetlenie i kontaktowe cienie. Wspierają je fotorealistyczne efekty pogodowe, objętościowa mgła i dym, dzięki którym wirtualny świat War Thunder jest jeszcze bogatszy w szczegóły. Kolejną nowością jest czasowe wygładzanie krawędzi TAA, metoda antyaliasingu znacząco eliminująca poszarpane krawędzie roślinności oraz wygładzająca pozostałe obiekty,  zachowując przy tym wysoką wydajność. Dodatkowo, poprawiono sposób tworzenia krajobrazu przez mapowanie przemieszczenia, co skutkuje bardziej zróżnicowanym wyglądem otoczenia. W drogach pojawiają się teraz dziury i koleiny, a także - w zależności od pogody - kałuże. Dzięki aktualizacji 1.77 gracze zobaczą więcej szczegółów, także na najniższych ustawieniach graficznych.

Reklama

Zmianom wyglądu towarzyszą zupełnie przeprojektowane efekty dźwiękowe. Każdy strzał składa się teraz z wielu nałożonych na siebie warstw i pogłosu. Doświadczeni czołgiści mogą teraz oceniać kaliber wystrzelonego pocisku po samym dźwięku, także z większej odległości. Odgłosy są bogatsze, słychać upadające łuski albo działanie mechanizmu zamka. Dźwięki samolotów są o wiele mocniejsze i odbijają się echem od podłoża. W planach są dalsze usprawnienia w sferze udźwiękowienia.

Arsenał War Thunder wzbogacono o pojazdy z lat 70. i 80 w VI erze, w tym czołgi M1 Abrams, Challenger 1, Leopard 2K, T-64B oraz AMX-30B2 Brenus. Wszystkie wozy charakteryzują się potężnym uzbrojeniem, grubym pancerzem i mobilnością. Na wyróżnienie zasługuje działo, z którego można korzystać w T-64B, wystrzeliwując pociski kierowane Kobra. Wrażenie robi również pancerz reaktywny w AMX-30B2 Brenus, mogący uratować załogę w największych tarapatach. Warto dodać, że niektóre z maszyn wprowadzonych przez aktualizację 1.77 do dziś pozostają w czynnej służbie różnych armii.

Niemieckich lotników ucieszy wprowadzenie bombowca Heinkel He 177 A-5 Greif, stworzonego przez jednego z graczy w ramach programu podziału zysków. Inne modele stworzone przez członków społeczności War Thunder można podziwiać w serwisie http://live.warthunder.com.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: War Thunder
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy