Raport finansowy EA: Siedem nowych gier na E3

Teoretycznie raporty finansowe wielkich firm powinny zainteresować jedynie panów w krawatach, w praktyce są one ciekawe także dla zwykłych graczy.

A to głównie ze względu na ujawniane przy okazji ich publikacji informacji. Nie inaczej było przy prezentacji najnowszych wyników finansowych EA. W skrócie: warto czekać na E3. W tym roku Activision Blizzard spróbuje podbić serca i portfele graczy wraz z Call of Duty: Advanced Warfare.

Nie wiadomo jednak, jakiego konkurenta przeciwko produkcji Sledgehammer Games wystawi EA - ubiegły rok należał do Battlefielda 4, w tym roku więc teoretycznie powinien pojawić się nowy Medal of Honor, ale po Warfighter Elektronicy zdecydowali się odłożyć serię na półkę. Czeka nas więc najprawdopodobniej zupełnie nowa seria.

Reklama

Plany Electronic Arts ujawnione zostaną na tegorocznym E3, o czym poinformowali przedstawiciele firmy w trakcie konferencji towarzyszącej publikacji raportu za 2014 rok fiskalny. Wtedy właśnie ma zostać pokazana tajemnicza produkcja (oparta na silniku Frostbite), która powalczy z Call of Duty: Advanced Warfare.

W trakcie targów zaprezentowanych zostanie także aż sześć innych nowych gier. Na imprezie pojawi się też Star Wars: Battlefront powstające w studiu DICE. Konferencja koncernu zaplanowana jest na 9 czerwca na godzinę 22:00 czasu polskiego. Będzie transmitowana na żywo w internecie.

Nie obyło się też bez zaskakujących wieści. Po raz pierwszy od dawna w tym roku nie nadjedzie nowy Need for Speed. Uznana seria wyścigowa była - obok kolejnych odsłon FIFY, Call of Duty czy Assassin’s Creeda - stałym punktem growego roku.

Nie tym razem - EA zmieniło plany i postanowiło dać odpocząć cyklowi, a developerom zagwarantować dodatkowy czas na stworzenie nowej części. Ta - podobnie jak ubiegłoroczne Rivals - powstaje w studiu Ghost Games. Jego menedżer generalny Marcus Nilsson w liście skierowanym do fanów ścigałki.

"Nowy tytuł jest już w zaawansowanym stadium produkcji, więc czas obiecać, że weźmiemy pod uwagę wasze opinie. Zamierzamy wydać dokładnie taką grę, o jaką prosiliście. Zasłużyliście na to. Aby jednak osiągnąć cel, potrzebujemy nieco czasu" - pisze Nilsson.

"Postanowiliśmy nie wydawać Need for Speed w 2014 r. i skupić się na udoskonaleniu i dopracowaniu gry. Need for Speed 2015 będzie zatem niezwykle nowoczesnym tytułem. Włożymy w tę część ogromny wysiłek, aby powstała gra, na którą wszyscy czekają" - kontynuuje Nilsson.

"Nie znaczy to jednak, że będziemy milczeć przez cały rok. Od tej pory będziemy się z wami regularnie komunikować, ponieważ potrzebujemy waszej pomocy w kształtowaniu przyszłości Need for Speed. Chcemy, aby sami gracze mieli swój wkład w elementy i opcje rozgrywki. Będziemy stale uatrakcyjniać grę, dzieląc motoryzacyjną pasję z fanami serii" - dodaje Nilsson.

Poza tym EA podpisało nową umowę wydawniczą z Respawn Entertainment, na mocy której dostarczy kolejne części Titanfalla. To jednak nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem. Przedstawiciele koncernu pochwalili też twórców Oculus Rifta za świetną robotę na polu VR, ale nim firma zainwestuje w nową technologię, chce poczekać, aż zdobędzie ona wystarczającą liczbę użytkowników. Z innych, czysto finansowych informacji:

  • przychody za czwarty kwartał 2014 roku fiskalnego wyniosły 1,12 miliarda dolarów (7,1% mniej niż rok wcześniej),
  • w całym roku przychody oscylowały na poziomie 3,58 miliarda dolara (spadek o 6% - rok wcześniej suma ta wyniosła 3,8 miliarda dolara),
  • EA w ubiegłym roku fiskalnym zarobiło 2,23 miliarda dolara (dwanaście miesięcy wcześniej 2,41 miliarda dolara).
CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Electronic Arts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy