PS Vita: Dlaczego konsola Sony sprzedaje się poniżej oczekiwań?

Dynamiczny rozwój rynku elektronicznej rozrywki sprawił japońskiemu koncernowi spore problemy przy realizacji wcześniejszych założeń biznesowych, zakładających sukces drugiej generacji przenośnego sprzętu do grania, konsoli PlayStation Vita.

PlayStation Vita od momentu stosunkowo udanego debiutu nie sprzedaje się tak dobrze, jakby to sobie życzył jej producent, firma Sony. Jak to się stało, że ten, wyposażony w najnowocześniejsze technologie, system nie radzi sobie na rynku?

Czy problem leży w braku ekskluzywnych gier, które zachęcałyby konsumentów do sięgnięcia do swoich portfeli? A może powodem jest kryzys ekonomiczny, w okresie którego przyszło debiutować następcy wysłużonego PlayStation Portable?

Czynników mających pośredni lub bezpośredni związek z niepowodzeniem PS Vity jest prawdopodobnie wiele. Dyrektor brytyjskiego oddziału Sony UK, Fergal Gara, w rozmowie z dziennikarzami serwisu VG247, wskazał najważniejszą z nich - według jego opinii prawdziwym winowajcą jest bardziej złożona sytuacja rynkowa.

Reklama

"Szczerze mówiąc, liczyliśmy na dużą sprzedaż. Rynek, na którym przyszło radzić sobie Vicie już w momencie jej premiery był bardziej skomplikowany, niż to było wtedy, gdy przenośna konsola pozostawała w fazie projektu. Gry na tablety i smartfony zmieniły rynek, a ludzie nie są przecież w stanie nosić ze sobą zbyt wiele rzeczy na raz" - powiedział Gara.

Brzmi znajomo? To dobrze, bo podobnymi wyjaśnieniami wielokrotnie karmili nas analitycy branżowi przy okazji publikacji kolejnych wyników sprzedażowych. W dalszej części dyskusji szef brytyjskiego oddziału przyznał, że Sony źle oceniło sytuację, przeszacowując liczbę osób, chcących korzystać z rozbudowanych gier podczas podróży.

Gara zwrócił także uwagę na fakt, że w osiąganiu założonych wyników nie pomogły także smartfony i tablety, które ze względu na swoją wielofunkcyjność, zawsze będą stanowić atrakcyjniejszy produkt. Innymi słowy - Sony nie udało się przekonać klientów, że pomimo posiadania już jakiegoś mobilnego urządzenia, konsola PS Vita wciąż może stanowić dla nich atrakcyjny produkt, którego właśnie potrzebują.

"Prawda jest taka, że liczba osób, które chciałyby mieć dostęp do pełnoprawnych gier w każdym momencie (PS Vita je oferuje) w rzeczywistości wcale nie jest taka duża w porównaniu do grupy ludzi, pragnących po prostu zagrać w cokolwiek. Z racji tego, że tablety i smartfony są urządzeniami posiadającymi szerszy wachlarz zastosowań od konsoli przenośnej, tego typu sprzęty zawsze będą popularniejsze" - stwierdził dyrektor Sony UK.

Niestety, oprócz promowanej od jakiegoś czasu funkcji "Remote Play" oraz powiększającej się biblioteki gier niezależnych (indie), Gara wydaje się nie widzieć jakiegokolwiek innego sposobu na rozwiązanie problemu.

Ku gwoli ścisłości, opcja "Zdalnego Grania" w PS Vicie wcale nie jest złym pomysłem - w podstawowej wersji umożliwia przenoszenie rozgrywki w danej grze między flagową PS4 a kieszonkową PS Vitą - ale nie sądzę by był wystarczający do przekonania graczy, że warto inwestować w Vitę.

Szanse na to, że konsumenci zrezygnują ze swoich smartfonów są bliskie zeru, dlatego warto zastanowić się nad przekształceniem Vity w dedykowaną platformę do gier. Dedykowaną graczom, którzy w każdym miejscu i o każdej porze chcieliby móc zanurzyć się w wirtualny świat produkcji, jakością, rozmachem i rozbudowaniem przypominające gry ze stacjonarnych odpowiedników.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | PS Vita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama