Prezentowany na E3 fragment z Cyberpunk 2077 pochodził z wersji "wcześniejszej niż alfa"

W miniony wtorek odpowiedzialni za projekt developery zorganizowali w Warszawie pokaz powstającej produkcji. Zaproszonym przedstawicielom mediów przedstawiono te same ujęcia, które mogli zobaczyć uczestnicy czerwcowych targów.

Agencja PAP informuje, że w trakcie wydarzenia zapytano Adama Kicińskiego - prezesa grupy CD Projekt, do której należy przygotowujące tytuł studio - czy demonstracja jest wersją alfa. W odpowiedzi menedżer oznajmił, że "nie, wcześniejsza". Dodał, że właśnie dlatego Cyberpunk 2077 prezentowany jest na razie za tak zwanymi "zamkniętymi drzwiami".

Z kolei Kiciński podkreślił, że obecnie nad produkcją pracuje łącznie około 350 osób, a liczba osób zaangażowanych w rozwój projektu nadal rośnie. Warto zaznaczyć, że w działania reklamowe CD Projekt zamierza zainwestować więcej niż w przypadku ostatniej części przygód Geralta z Rivii.

W grze wcielimy się w V - postać, której na początku zabawy wybierzemy płeć i dostosujemy wygląd do własnych preferencji. Dobiorzemy też tło fabularne wpływające na dalszą historię, a także ustalimy wartość kilku atrybutów, w tym siły, budowy ciała, inteligencji, refleksu, zdolności technicznych i opanowania.

W przeciwieństwie do cyklu o Wiedźmin, twórcy postanowili przedstawić wydarzenia z perspektywy pierwszej osoby, ale w przerywnikach filmowych kamera pokaże akcję zza prowadzonej postaci. Poza tym pojawią się pojazdy - między innymi samochody i motocykle.

Data premiery Cyberpuink 2077 nadal pozostaje tajemnicą. Projekt powstaje z myślą o trzech platformach sprzętowych - PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4. W Polsce ukaże się w wersji z dubbingiem.