Porno dla użytkowników PlayStation 4

Następna generacja konsoli powoli zaczyna opanowywać rynek gier. Choć w Polsce co prawda jak na razie temat ten jest wciąż w powijakach - w tym roku dostępna ma być jedynie konsola PlayStation 4, a na temat Xboksa One nadal nie ma żadnych oficjalnych informacji.

Teoretycznie to dobry czas, żeby móc na spokojnie zaznajomić się z pierwszymi testami sprzętowymi, poznać obu konkurentów i wybrać ten, który swoimi funkcjonalnościami najbardziej będzie odpowiadał naszym oczekiwaniom.

Zza wielkiego oceanu docierają do nas rozmaite komentarze, które przynajmniej na ten moment nie ułatwiają decyzji. "Pomocną dłoń" postanowił wyciągnąć serwis Pornhub, ogłaszając niedawno, że ich strona będzie pierwszą witryną w pełni zoptymalizowaną pod najnowszą konsolę Japończyków.

Pozwólcie, że w tym momencie zatrzymamy się na chwilkę, by wytłumaczyć - w szczególności tym, którzy nie przywykli zapuszczać się w mroczne zakamarki sieci - czym właściwie jest Pornhub. Najprościej rzecz ujmując to w zasadzie pornograficzna wersja popularnego serwisu Google'a - YouTube. Serwis opiera się na modelu UGC (user-generated content), tj. nie tylko umożliwia oglądanie treści o charakterze pornograficznym, które wyświetlane są na stronie, ale także pozwala na ich samodzielną publikację.

Reklama

"Po co kupować PlayStation 4 do grania, skoro można kupić ją, by się masturbować! Pornhub właśnie stał się pierwszą stroną udostępniającą treści pornograficzne, która jest w pełni zoptymalizowana pod nową konsolę Sony" - czytamy w oświadczeniu przedstawicieli serwisu Pornhub.

Na potwierdzenie powyższych informacji, oprócz ogłoszenia na profilu w popularnym serwisie społecznościowym Twitter, przedstawiciele Pornhub opublikowali także zdjęcie, które możecie zobaczyć poniżej. Dla bezpieczeństwa zostało ono odpowiednio zmodyfikowane.

Ta zapowiedź z pewnością powinna ucieszyć osoby, które doceniają uroki podobnych stron, a jednocześnie, od czasu do czasu, w przerwach między oglądaniem kolejnych filmów "z zawsze dobrym zakończeniem", lubią rozegrać niezobowiązującą partyjkę w FIFĘ czy Call of Duty.

Swoją drogą obawiamy się trochę, że do ujawnionej nie tak dawno listy problemów sprzętowych niektórych modeli PS4 - m.in. z zasilaniem i dyskiem twardym - wkrótce dołączy kolejny punkt, tym razem związany z przegrzewaniem się podzespołów...

Oczywiście możemy żartować i nie brać na poważnie tego, że wiadomość serwisu Pornhub wpłynie pozytywnie na ogólną sprzedaż konsol z logo Sony. Fakt, w porównaniu do poprzedni generacji PlayStation 4 posiada na start stosunkowo sensowe gry - w tym m.in. Killzone: Shadow Fall, Resogun czy Contrast, ale to zmienia faktu, że zawsze znajdzie się spory odesetek osób (nawet do tej pory nie interesujących się grami), które informacja o sprzęcie zatwierdzonym przez porno-biznes pobudzi do działania, co w niektórych przypadkach co najmniej może objawić się w przyspieszeniu decyzji o zakupie konsoli.

Co sądzicie o rewelacjach nt. pełnej kompatybilności treści serwisu Pornhub w PS4? Czy szczypta pikanterii wystarczy, by zwrócić większą uwagę na sprzęt Sony i odebrać przy okazji kilku użytkowników Microsoftowi?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy