Połączenie tradycji z przyszłością i slashera z RPG-iem. Oto Reborn

Połączone ze slasherem RPG, w którym występuje futurystyczna wersja historycznej postaci? Nie powiem - brzmi intrygująco.

Tak zapowiada się Reborn, nowy projekt niezależnego studia Elemental Labs. Akcja Reborn osadzona jest w futurystycznym Tokio w 2188 roku, w którym oddzielono biednych od bogatych, a miasto popadło w korupcję pod rządami Rene Nakano - cyborga i prezes korporacji Nexus Roko.

Chce on uwolnić demona Sojobo - w tym celu poszukuje starożytnej perły, mając nadzieję, że potwór odwdzięczy się jej obdarowując nieśmiertelnością. Grupa bohaterów postanawia postanowili oprzeć się dyktatorce i kierują ruchem oporu dążąc nie tylko do obalenia Nakano, ale także śmierci jej i Sojobo.

Reklama

Gracze pokierują futurystyczną wersją historycznego wojownika Musashi Miyamoto, który prowadzi swoją drużynę przez świat pełen "oszustw, przemocy, miłości i zdrady. Uniwersum ma opierać się na japońskiej tradycji i poruszać różne filozoficzne zagadnienia.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim walka, która budzi - przynajmniej z opisu - skojarzenia ze slasherem. Starcia mają toczyć się w czasie rzeczywistym i wykorzystywać broń białą. Pojawią się więc kombosy, ataki specjalne i interakcja z otoczeniem.

Choć bitwy stanowić mają ważną część zabawy, równie istotne mają być elementy RPG - dobór uzbrojenia i pancerzy, system License Board pozwalający odblokowywać nowe umiejętności oraz możliwość instalowania mechanicznych modyfikacji ciała pozwalające stosować dodatkowe zdolności.

Reborn opierać ma się na silniku Unreal Engine 3 i powstaje od dziewięciu miesięcy. Wkrótce powinna wystartować zbiórka pieniędzy na Kickstarterze, w trakcie której developerzy będą chcieli zgromadzić przynajmniej 150 tysięcy dolarów. Gra ukazać ma się na PS3 i PS4.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: RPG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy